Sieci sklepów, które wycofały jaja z chowu klatkowego. Jest też ich czarna lista
W 2014 roku Stowarzyszenie Otwarte Klatki ujawniło wyniki pierwszego śledztwa przeprowadzonego na fermach największego wtedy producenta jaj w Polsce. To, co odkryli aktywiści szokowało – martwe ptaki rozkładające się w klatkach, kury prawie całkowicie pozbawione upierzenia i wiele innych makabrycznych scen cierpiących zwierząt. Niestety, jak się okazało, była to norma chowu klatkowego kur niosek.
Śledztwo dało początek kampanii Jak One To Znoszą mającej na celu walkę z chowem klatkowym kur niosek. Większa część społeczeństwa – 78,1 procent badanych, opowiedziała się za walką z cierpieniem kur w chowie klatkowym. Nie zabrakło też znanych twarzy.
W 2016 roku kampanię Jak One To Znoszą wsparli m.in. Robert Makłowicz, Magda Gessler, Beata Pawlikowska, Joanna Krupa, Małgorzata Rozenek i Sylwia Chutnik.
Aby walczyć z okrutnym chowem klatkowym, Stowarzyszenie Otwarte Klatki zwróciło się bezpośrednio do największych sieci handlowych, restauracji i producentów żywności, aby przekonać je do rezygnacji z jaj klatkowych. Działania te przyniosły skutek, ponieważ firmy zaczęły deklarować wycofanie jaj z chowu klatkowego. Jak czytamy na stronie Otwartych Klatek:
Do teraz zrobiło to aż 161 firm, a 39 procent z nich już spełniło te zobowiązania! Było to możliwe dzięki polskim konsumentom, którzy swoimi wyborami i zdecydowanym głosem w obronie kur kierują tymi zmianami.
Biedronka zrezygnowała z jaj klatkowych. A co z Lidlem?
Otwarte Klatki na bieżąco monitorują postępy firm we wdrażaniu polityki dobrostanu zwierząt, co publikują na stronie Polityka dobrostanu - Monitoring zobowiązań firm. Możemy tutaj sprawdzić m.in. czy dana firma wycofała jaja z chowu klatkowego. Poniżej przedstawiam listę pięciu sieci sklepów, które całkowicie wyeliminowały ze sprzedaży jaja z chowu klatkowego (posiadają status: 100 proc. bez jaj klatkowych):
- Biedronka (Jeronimo Martins Polska) – z końcem 2021 roku całkowicie wycofała jaja z chowu klatkowego, a z końcem pierwszego kwartału 2022 roku wyeliminowała je także z produkcji artykułów spożywczych marki własnej.
- Żabka Polska – w kwietniu 2022 roku całkowicie zrezygnowała ze sprzedaży jaj z chowu klatkowego, a w 2023 roku wycofała je również z gotowych produktów marki własnej, gdzie jaja stanowią główny składnik.
- Frisco – w styczniu 2019 roku wycofało ze sprzedaży jaja z chowu klatkowego.
- Makro – od stycznia 2022 roku zaprzestało sprzedaży jaj z chowu klatkowego.
- Netto – w listopadzie 2021 roku całkowicie wyeliminowało jaja wszystkich marek z chowu klatkowego, a do 2025 roku ma wycofać jaja klatkowe z produktów przetworzonych marki własnej.
Firmy, które raportują duży postęp we wdrażaniu polityki dobrostanu to m.in. Lidl, Kaufland, Carrefour, Auchan, Społem, Bi1 (Schiever/Rella Investments), Intermarche. Lidl deklaruje wyeliminowanie ze sprzedaży jaj z chowu klatkowego wszystkich marek, jak również wycofanie ich z produktów marek własnych do 1 stycznia 2025 roku.
Sieć Carrefour wycofała jaja z chowu klatkowego marki własnej w 2019 roku i deklaruje, że do 2025 roku wyeliminuje również te od innych producentów oraz jaja klatkowe będące składnikiem produktów gotowych marki własnej.
Sieć Auchan w 2019 roku wycofała ze sprzedaży jaja klatkowe marki własnej i zadeklarowała ich całkowite wyeliminowanie do 2025 roku – także ze wszystkich produktów marki własnej zawierających w swoim składzie jaja świeże i przetworzone.
Sieć Kaufland zrezygnowała ze sprzedaży jaj z chowu klatkowego wszystkich marek z końcem marca 2022 roku, a do 2025 roku ma wycofać jaja klatkowe ze składu produktów gotowych marki własnej.
A oto czarna lista sieci sklepów, wg. Otwartych Klatek, które nie raportują postępu: ALDI, DINO, TOPAZ, Arhelan, PSD Sklepy Gama, Delikatesy Centrum, Chata Polska, FRAC, Eurocash, POLOmarket, Centrum Handlowe "JAN", PRIM, Małopolska Spółdzielnia Handlowa Wizan, Top Market.
Straszliwy los kur niosek na fermach Grupy Woźniak
W 2023 roku Otwarte Klatki przeprowadziły śledztwo na fermie kur niosek u Grupy Woźniak – największego producenta jaj w całej Unii Europejskiej. Wyniki śledztwa były wstrząsające. Stowarzyszenie zainicjowało kampanię skierowaną do Grupy Woźniak, aby firma wycofała klatki do 2027 roku. Do tej pory petycja została poparta przez ponad 46 tysięcy osób.
Warunki życia kur w chowie klatkowym na polskich fermach są katastroficzne. Ptaki stłoczone w ciasnych, metalowych klatkach nie mogą swobodnie rozłożyć skrzydeł i są narażone na liczne złamania. Ze stresu wydziobują sobie nawzajem pióra, dlatego większość z nich jest okaleczona i pozbawiona znacznej części upierzenia. Niejednokrotnie w tej samej klatce znajdują się zarówno żywe, jak i martwe ptaki.
Kury na fermach są pozbawione wszelkich bodźców i nie mogą realizować swoich naturalnych potrzeb. Przebywają w ciemnych halach, w których unosi się odór kału, moczu i zwłok. Taka kura przez całe swoje życie nie ujrzy światła słonecznego, ani nie poczuje zapachu świeżego powietrza. Przez 1,5 roku znosi ponad 300 jaj, po czym mija okres jej "przydatności" i w stanie wycieńczenia zostaje wywożona na ubój do zakładu przetwórczego.
Trudno wyobrazić sobie ogrom cierpienia tych zwierząt. Ich życie to jeden wielki ból fizyczny i psychiczny. Czy w końcu doczekamy się zakazu chowu klatkowego w całej Unii Europejskiej? Pamiętajmy, że dużo zależy od nas – konsumentów. Zwracajmy uwagę na to, jakie jaja kupujemy i nie wybierajmy tych z chowu klatkowego. W ten sposób przyczynimy się do zaprzestania ich produkcji.
Czytaj także: https://natemat.pl/565736,niecodzienny-widok-w-czestochowie-nagranie-na-tiktoku-bawi-do-lez