Daria pojechała na all inclusive do Egiptu. Tego wyjazdu będzie długo żałować i ostrzega innych

Klaudia Zawistowska
17 października 2024, 11:03 • 1 minuta czytania
Sezon na wyjazdy na all inclusive nie kończy się wraz z wakacjami szkolnymi. Wręcz przeciwnie, właśnie jesień jest idealnym okresem na spędzenie takiego urlopu np. w Egipcie. Daria postanowiła skorzystać z oferty last minute i spędzić tam romantyczny urlop z chłopakiem. Prędko tego nie zapomni. Wyjazd był dla nich koszmarem.
Egipt hitem zimowego all inclusive. Polka ostrzega turystów Fot. Adam Staskiewicz/East News

Egipt przyciąga dziesiątki milionów turystów każdego roku. W tym gronie nie brakuje także Polaków. Latem był to trzeci najchętniej wybierany kierunek, a zimą kraj faraonów będzie prawdziwym dominatorem. Taką popularność kraj ten zawdzięcza pięknemu wybrzeżu, świetnej pogodzie przez cały rok, ale przede wszystkim bardzo przystępnym cenom. Niestety w Egipcie, bardziej niż gdziekolwiek indziej, trzeba przyglądać się opiniom, żeby cały urlop nie zmienił się w koszmar.


Pojechała na all inclusive do Egiptu. Nie był to jej pierwszy raz

Daria o swoich wakacjach opowiedziała w rozmowie z serwisem Noizz. Kobieta nie ukrywała, że nie było to jej pierwsze all inclusive. Dodatkowo już wcześniej była w Egipcie i bardzo miło wspominała ten wyjazd. – Wybraliśmy Egipt, bo już wcześniej byłam w tym kraju ze znajomymi. Tamtym razem trafiliśmy świetnie, hotel był super, a personel niesamowicie życzliwy. Wszystko tam po prostu grało – opowiadała.

Skuszona ceną, bo urlop last minute kosztował ich ok. 2,8 tys. zł od osoby, ponownie wybrała Egipt. Tym razem poleciała tam z partnerem na romantyczne wakacje we dwoje. Wybrali obiekt pięciogwiazdkowy. Niestety dość szybko okazało się, że piękne i odnowione lobby jest tylko fasadą dla bardzo słabych warunków panujących na terenie obiektu. Największymi problemami były jakość posiłków, a także wszechobecny brud.

– Najgorsze były łazienki koło basenu i na plaży, czegoś takiego nie widziałam nigdy. Myślę, że niejeden szalet miejski prezentowałby się wspaniale w porównaniu z tymi widokami – przyznała.

Czytaj także: https://natemat.pl/573145,turcja-znow-to-robi-nagle-obnizyla-ceny-letnich-wakacji-all-inclusive

Popłynęła na snurkowanie w Egipcie. Przewodnik prawie ją zostawił

Bardzo niska jakość posiłków sprawiła, że zarówno ona, jak i jej partner nabawili się problemów żołądkowych. – Wśród kucharzy pojęcie higieny nie istniało. Nie używali rękawiczek, byli spoceni i nie myli rąk. Widziałam, jak kucharz przeciera brudny ruszt jakąś szmatą, a potem tą samą ręką sypie ser na omlet. Nabawiliśmy się okropnego zatrucia pokarmowego, którego skutkiem były biegunka, wymioty i straszny ból brzucha – opowiada Daria.

Na stołówkach brakowało też miejsc do siedzenia. Z powodu ogromnej liczby gości jedzenia często było za mało. A jeżeli coś zostawało, to kolejnego dnia było podgrzewane i serwowane ponownie w takiej samej formie, albo tylko nieznacznie zmienionej.

Daria źle będzie wspominała także wycieczkę na snurkowanie, którą zarezerwowała w hotelu. – Zabrano nas do jakiegoś popularnego wśród turystów miejsca do snurkowania, przy którym zacumowane było jakieś pięć statków. Zrobił się tam straszny tłok i po chwili nie wiedziałam, która grupa jest moja, który statek jest mój i gdzie są wszyscy. Potem okazało się, że nasz statek chciał odpłynąć bez przeliczenia uczestników wycieczki – opowiedziała turystka.

Dodała, że gdyby nie interwencja jej chłopaka, który został na łodzi z powodu zatrucia, statek odpłynąłby bez niej na pokładzie. W trakcie wycieczki doszło też do poważnego wypadku. – Jedna dziewczyna nie wytarła się po snurkowaniu i wywróciła się tak, że nie mogła ruszać nogami. Personel tylko położył ją na ławce i przykrył ręcznikiem – opisywała. Mimo tak poważnej sytuacji wycieczka była kontynuowana. Nikt nie pomyślał, żeby zawrócić do portu i przekazać ranną kobietę pod opiekę lekarzy.

Czytaj także: https://natemat.pl/573187,za-taka-darmowa-pamiatke-z-wakacji-slono-zaplacisz-nigdy-tego-nie-rob

Nagabywanie i zrujnowany urlop. Polka ma jedną radę dla turystów wybierających all inlusive w Egipcie

Problemem w hotelu było także ciągłe nagabywanie. Nawet jeżeli ktoś odmówił masażu, to obsługa potrafiła podchodzić i zaczynać masowanie bez zgody gości. Kolejnym problemem było obłapianie kobiet wzrokiem. A kiedy Daria z partnerem chcieli coś załatwić, obsługa hotelu rozmawiała tylko z jej chłopakiem. I nieważne było, że to ona zadawała pytania.

Po takim urlopie Daria ma tylko jedną radę dla turystów, którzy postanowią pojechać na wakacje do Egiptu. – Przede wszystkim warto sprawdzić opinie na TripAdvisor, bo tam są faktycznie wiarygodne informacje (na stronie biura były same pozytywne, negatywne pewnie zostały usunięte). Jeżeli natraficie na jakiekolwiek opinie dotyczące tego, że jedzenie jest niedobre albo że jest brudno, to prawdopodobnie coś w tym jest – podkreśliła.