Ależ spięcie w Sejmie z Kaczyńskim w roli głównej. W tle głosy polityków PiS "do lekarza"
Jakub Rutnicki zabrał głos z mównicy, odnosząc się do raportu dotyczącego Karola Nawrockiego, kandydata PiS na prezydenta w wyborach w 2025 roku.
– Cała Polska czyta porażający raport dotyczący związków Karola Nawrockiego. (...) Czy wiecie o powiązaniach pana Nawrockiego ze światkiem przestępczym? – pytał Rutnicki, co wywołało burzliwe reakcje ze strony posłów PiS.
Poseł Koalicji Obywatelskiej zwrócił się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego.
– Rodzi się pytanie, panie Kaczyński, czy pierwsza decyzja, która nie daj Boże, byłaby podjęta przez prezydenta Nawrockiego, to ułaskawienie gangsterów – powiedział.
Rutnicki, trzymając w rękach dokumenty, zapowiedział, że chce przekazać raport Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jednak kiedy zszedł z mównicy i próbował podejść do prezesa PiS, drogę zagrodził mu Mariusz Błaszczak.
Doszło do wymiany zdań, jednak dokładne słowa polityków nie zostały zarejestrowane przez kamery. W pewnym momencie do interwencji przystąpił także Ryszard Terlecki, który odebrał Rutnickiemu raport i zrzucił go na podłogę. W sali posiedzeń Sejmu rozległy się okrzyki posłów PiS, którzy skandowali "Do lekarza".
Raport ws. Karola Nawrockiego
Jak informowaliśmy w naTemat.pl zgodnie z informacjami ujawnionymi przez dziennikarza Andrzeja Stankiewicza, Jarosław Kaczyński jeszcze przed ogłoszeniem kandydatury Karola Nawrockiego miał otrzymać raport na jego temat.
Dokument wskazuje, że Nawrocki utrzymuje kontakty z osobami z półświatka, w tym z gangsterami, sutenerami, neonazistami i kibolami.
– Według naszych informacji, opracowanie na ten temat dotarło do Jarosława Kaczyńskiego dość wcześnie, gdy Nawrocki był jednym z typowanych kandydatów, ale jeszcze nie faworytem. My mamy ten dokument – mówił Andrzej Stankiewicz, współprowadzący podcast "Stan Wyjątkowy".
Dariusz Joński i Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej przedstawili szczegóły zawarte w raporcie, koncentrując się na znajomych Karola Nawrockiego. Posłowie zaprezentowali między innymi zdjęcia prezesa IPN z osobą znaną jako "Wielki Bu". W raporcie PiS postać ta została opisana jako "skazany za porwanie, miał status przestępcy niebezpiecznego, powiązany z gangiem trójmiejskich sutenerów".
Joński i Szczerba wskazali również, że "Wielki Bu" ma związki z organizacją Bad Company, określaną w raporcie jako "nazistowska" i "przestępcza".
Czytaj także: https://natemat.pl/579509,kontaktami-nawrockiego-zajmie-sie-prokuratura-tego-chca-poslowie-ko