
Dojrzały związek to przede wszystkim szacunek i zrozumienie potrzeb partnera czy partnerki. Zdrada nie zawsze musi być zdradą, zwłaszcza jeśli damy na nią wzajemne przyzwolenie. Czy taki model związku może się udać? Skoro wszyscy są zadowoleni, teoretycznie nie powinno być problemu – mówi Mieczysław Jaskulski, psychoterapeuta Laboratorium Psychoedukacji. A w praktyce?
Nic nie zdarza się samo – to my podejmujemy mniej lub bardziej odpowiedzialne decyzje, również w przypadku zdrady. Jeśli nie był to gwałt, nie można mówić, że się albo tego nie chciało, albo że z czegoś nie wynikało. Zrobiliśmy to i z całą pewnością jest jakaś przyczyna takiego zachowania, choć nam może się wydawać, że to po prostu spontaniczne.
Zdrada jest wtedy kiedy łamiemy umowę. A jeśli sprecyzujemy warunki umowy uczciwie, wtedy problemu zdrady w ogóle może nie być. I tu nie chodzi o to, by na zdradę się umawiać – ale na określony rodzaj związku, określone reguły – takie, które dopuszczają pewne rozwiązania wykraczające poza standard.
Napisz do autorki: agata.daniluk@natemat.pl
