Na proteście przeciwko odpartyjnieniu TVP krzyczał: "Musi się polać krew z tych zdrajców". Teraz "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że autorem szokującej wypowiedzi jest były radny Prawa i Sprawiedliwości z Wrocławia. Tomasz Małek, bo o nim mowa, kandydował także do Sejmu z list Zjednoczonej Prawicy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Protesty przeciwko zmianom wTVPmiały miejsce nie tylko w Warszawie. 23 grudnia Kluby Gazety Polskiej zebrały prawicowych działaczy pod siedzibą TVP Wrocław przy al. Karkonoskiej na Krzykach.
Przebieg demonstracji relacjonowała "Gazeta Wyborcza". Jak czytamy, w pewnym momencie głos zabrał starszy mężczyzna, który wypalił: – Musi się polać krew tych zdrajców! Tych zdrajców trzeba odsunąć w końcu od władzy!
– To zgromadzenie to jest tylko początek tego, co musi nastąpić. My musimy w końcu odzyskać niepodległość! Musimy przeprowadzić wreszcie potężną rewolucję, potężne powstanie! A to chyba nastąpi, bo oni nas do tego sprowokują – dodał.
"Gazeta Wyborcza" ustaliła tożsamość autora słów. To Tomasz Małek. Mężczyzna w 2014 roku startował do rady Wrocławia z listPrawa i Sprawiedliwości, jednak bezskutecznie. Również bez powodzenia walczył o mandat poselski z list obozu Jarosława Kaczyńskiego w 2015 roku.
Krzyczał o "polaniu krwi zdrajców". Kim jest były radny PiS Tomasz Małek?
Posadę we wrocławskim samorządzie zapewniła mu jednak Mirosława Stachowiak-Różecka, która wchodząc do parlamentu, musiała oddać mandat radnej. Tym samym zrobiła miejsce dla Małka, który był następny w kolejce do tego stanowiska.
To wciąż nie koniec. W 2011 roku Małek został przewodniczącym Solidarnych 2010. Ta grupa była szczególnie widoczna w czasach organizowania miesięcznic smoleńskich przez Jarosława Kaczyńskiego. Członkowie tego stowarzyszenia wierzą w tezy Antoniego Macierewicza o zamachu na najwyższe władze państwowe.
Jak opisuje "Wyborcza", Małek sam przyznał, że "za bardzo walczył o prawdę o Smoleńsku". Polityk związany z Prawem i Sprawiedliwością był bowiem tak radykalny, że usunięto go z list do rady Wrocławia w 2018 roku.
Od wypowiedzi Małka o "polaniu krwi z tych zdrajców" odciął się organizator demonstracji, Wojciech Machnicki. Działacz Klubu Gazety Polskiej zapewnił, że "broni w stosunku do rządu nie wyciągnie".
– Dzisiaj oni ogłosili, że stawiają w stan upadłości TVP, Polskie Radio i Polską Agencję Prasową, nie będą odbudowywać Pałacu Saskiego. Wiesz co, Tusku? Ty się zacznij oglądać za siebie, bo ta sprawiedliwość, moim zdaniem, już po ciebie idzie. Ty jeszcze o tym nie wiesz, ale tak jest – powiedział.