Choć zainteresowanie opinii publicznej sytuacją na wschodzie maleje, to wojna w Ukrainie wciąż trwa. Władimir Putin niezmiennie prowadzi nielegalną inwazję, w wyniku której giną cywile, w tym kobiety i dzieci.
Główne wsparcie dla Wołodymyra Zełenskiego płynie z instytucji unijnych, USA oraz z Niemiec i Wielkiej Brytanii. Od wielu tygodni Joe Biden zmaga się jednak z Kongresem zdominowanym przez Partię Republikańską.
Przypomnijmy, że jeszcze pod koniec roku rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby przekazał, że administracja Joe Bidena posiada fundusze pozwalające już tylko na zakup jednego pakietu uzbrojenia dla Ukrainy.
Jak to możliwe? Republikanie blokują dodatkowe pakiety finansowe dla Kijowa, wykorzystując temat wojny na wschodzie do kampanii wyborczej.
Tymczasem wsparcie dla sprawy Zełenskiego na arenie międzynarodowej obiecał Donald Tusk, wpisując tę kwestię do planu prac swojego rządu. Misję tę realizuje między innymi Radosław Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji udzielił wywiadu dla CNN, w którym apelował do USA i administracji Joe Bidena o zwiększenie pomocy dla naszych sąsiadów.
– Konsekwencje podboju Ukrainy przez Putina byłyby katastrofalne. Koszt powstrzymania Putina po tym, jak podbije Ukrainę, byłby znacznie wyższy niż koszt utrzymania zaopatrzenia Ukraińców teraz – powiedział.
– Ukraińcy mają prawo czuć się zmęczeni trwającą wojną. Ich żołnierze umierają na froncie, a obywatele są bombardowani – dodał.
Jak podkreślił Sikorski, obie partie w Kongresie powinny poprzeć pakiety pomocowe dla Ukrainy. – Oczywiście od strony militarnej USA są absolutnie niezastąpione i dlatego Ukraina potrzebuje pakietu amerykańskiej pomocy – wyjaśnił.
Zgodnie z danymi Pentagonu, dopóki impas w Kongresie nie zostanie przełamany, USA może przekazać broń Zełenskiemu o łącznej wartości 4 mld dolarów.
Jeszcze w połowie grudnia Sikorski odbył także pierwszą wizytę zagraniczną w Kijowie. Wówczas polityk Platformy Obywatelskiej spotkał się z Zełenskim i swoim odpowiednikiem, Dmytrem Kułebą.
Jak pisaliśmy w naTemat, trwa także proces uzgadniania szczegółów wizyty Donalda Tuska w stolicy Ukrainy. "Skoordynowaliśmy również harmonogramy naszych kolejnych kontaktów. Zaprosiłem Donalda Tuska do złożenia wizyty w naszym kraju w najbliższym możliwym terminie" – napisał w grudniu Zełenski.