Wieniawa nie przebierała w słowach po Święcie Niepodległości. Napisała, co myśli o narodowcach

Bartosz Świderski
Wciąż nie opadły emocje po zniszczeniach, które dokonali niektórzy uczestnicy Marszu Niepodległości. Swoją opinię wyraziła też Julia Wieniawa. Aktorka i celebrytka nie przebierała w słowach i napisała, co myśli o chuliganach "świętujących" Dzień Niepodległości.
Julia Wieniawa skomentowała Marsz Niepodległości 2020 Fot. www.instagram.com/juliawieniawa
Tegoroczny Marsz Niepodległości odbył się w atmosferze skandali i groźnych sytuacji. Chuligani zaatakowali policjantów przy Empiku i Stadionie Narodowym. Jeden z narodowców wrzucił też racę do mieszkania artysty - wybuchł w nim pożar. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, w tym dziennikarze i policjanci.

Czytaj też: Patr-idiotyzm. Kiedyś świętowałam niepodległość – ale od lat już nie wychodzę z domu tego dnia

Julia Wieniawa ostro skomentowała demolkę w Warszawie. Na swoim InstaStory dodała m.in. zdjęcia z zamieszek przy Empiku. "Zwierzęta. Nie, one mają więcej miłości i rozumu. To po prostu BESTIE, DEBILE, OHYDNE KREATURY. Nie umiem tego nazwać, ale nasuwają mi się same przekleństwa na język" – grzmi Wieniawa. Komentarz szybko zniknął z jej relacji.
Fot. www.instagram.com/juliawieniawa
Oburzenie zachowaniem demonstrantów wyraziła też Hanna Lis. – Ci cholerni patrioci przechodząc z racami obok mojego domu, podpalili jedno z mieszkań. Do pierdla z nimi wszystkimi. Zdelegalizować ten cholerny marsz nienawiści – mówiła w jednej ze swoich relacji.


Czytaj też: Postrzelony fotoreporter zabrał głos, Wyjaśnił. dlaczego wyrzuci policję ze szpitala

Bąkiewicz zarzuca policji "eskalację starć i agresji". Żąda dymisji komendanta głównego