Iga Świątek rezygnuje ze stypendium od PFN. Agentka tenisistki podała powód

Karol Górski
Iga Świątek zrezygnowała ze stypendium Team 100 Polskiej Fundacji Narodowej – przekazała w rozmowie ze Sport.pl menedżerka tenisistki, Paulina Wójtowicz. 19-latka poprosiła, aby te pieniądze zostały przekazane bardziej potrzebującym sportowcom.
Świątek zrzeka się stypendium na rzecz bardziej potrzebujących sportowców. Fot. Twitter / Iga Świątek
Team 100 to projekt Polskiej Fundacji Narodowej realizowany we współpracy z Ministerstwem Sportu oraz Instytutem Sportu – Państwowym Instytutem Badawczym. Jak czytamy na stronie fundacji, jego celem jest "bezpośrednie i pozazwiązkowe wsparcie młodych utalentowanych zawodników, członków kadr narodowych". Chodzi o zawodników i zawodniczki dyscyplin indywidualnych.

Iga Świątek korzystała z przyznanego jej w ramach projekt stypendium od dwóch lat. Pierwsze pieniądze wpłynęły na jej konto po tym, jak wzięła udział w juniorskim Wimbledonie. Tenisistka miała wtedy 17 lat.


Dziś jej kariera jest w zupełnie innym miejscu. Polka wygrała już dwa duże turnieje, a za sukcesami sportowymi przyszły umowy ze sponsorami (m.in. Rolexem i Xiaomi) i wynikające z nich pieniądze. Dlatego Świątek postanowiła zrezygnować ze stypendium.

– Nie wnioskowaliśmy o kolejny rok dofinansowania. Poprosiliśmy, aby te pieniądze przekazać na rzecz bardziej potrzebujących sportowców. W naszym kraju jest ich wielu – powiedziała portalowi Sport.pl Paulina Wójtowicz.

Obecnie do Teamu 100 należą m.in. skoczkowie narciarscy – Jakub Wolny i Paweł Wąsek, lekkoatleci – Patryk Dobek i Konrad Bukowiecki, tenisista Kamil Majchrzak czy narciarka Monika Skinder.

Stojąca za projektem Polska Fundacja Narodowa to organizacja, która od początku swojej działalności budzi duże kontrowersje. Została założona przez kilkanaście spółek skarbu państwa, jej celem ma być promowanie wizerunku kraju za granicą. Budżet finansowanej w dużej mierze z państwowych środków fundacji już w 2019 roku przekraczał 200 mln zł, a zapowiadano, że ma wzrosnąć nawet do pół miliarda. Wielu ekspertów twierdzi, że są to pieniądze wyrzucane w błoto.
Czytaj także: PFN zrobiła kuriozalną reklamę Morawieckiemu. "Mając 11 lat zaczął walkę w podziemiu"

źródło: Sport.pl