Synowa księcia Filipa opisała jego ostatnie chwile. "To było dla niego wyzwalające"
Żona najmłodszego syna księcia Filipa opowiedziała, jak wyglądały ostatnie chwile męża królowej Elżbiety II. – To było tak, jakby ktoś wziął go za rękę i odszedł razem z nim – wyznała hrabina Wessex.
"Z głębokim smutkiem Jej Królewska Mość ogłosiła śmierć swojego ukochanego męża, Jego Królewskiej Wysokości, księcia Filipa, księcia Edynburga. Jego Królewska Wysokość zmarł spokojnie dziś rano w zamku Windsor" – czytamy we wpisie na Twitterze Pałacu.
Pogrzeb księcia Filipa odbędzie się w sobotę 17 kwietnia o godzinie 15:00 w kaplicy św. Jerzego w zamku Windsor. Ze względu na pandemię koronawirusa w ceremonii udział weźmie tylko 30 osób.
Hrabina Sophie, żona księcia Edwarda, najmłodszego syna księcia Filipa, po niedzielnym nabożeństwie w Windsorze, udzieliła krótkiego komentarza dziennikarzom. Zdradziła, jak wyglądały ostatnie chwile księcia Edynburga.
– To było dla niego wyzwalające. (...) To było takie delikatne. To było tak, jakby ktoś wziął go za rękę i odszedł razem z nim. Bardzo, bardzo spokojnie. I to wszystko, czego każdy sobie życzy, prawda? – powiedziała hrabina Wessex dla ITV News.źródło: itv.com