Użyjesz znaku Putina, trafisz do więzienia. W Niemczech traktują "Z" jak symbolikę nazistowską

Alan Wysocki
26 marca 2022, 17:38 • 1 minuta czytania
Bawaria i Dolna Saksonia będą surowo karać wykorzystywanie symbolu inwazji Władimira Putina w przestrzeni publicznej. Niemieckie landy zrównały symbol "Z" z symboliką nazistowską. Przypomnijmy, że literę tę zamieszczano na rosyjskich pojazdach, które bezprawnie wkroczyły na teren Ukrainy.
Niemcy. Dwa landy będą karać za symbol wojny Władimira Putina. Fot. AA/ABACA/Abaca/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Zakaz wykorzystywania litery "Z" w Bawarii i Dolnej Saksonii

Decyzje o wyciąganiu konsekwencji karnych za używaniu symbolu "Z" zapadły w miniony piątek. Zakaz nie obowiązuje jeszcze w całych Niemczech, a na początek w dwóch krajach związkowych – Dolnej Saksonii i Bawarii.

Czytaj także: Scholz osobiście przejmuje kontrolę nad Bundeswehrą. W tle między innymi wielkie zbrojenie

Władze obu landów są zgodne, że tolerowanie międzynarodowych zbrodni musi być karane. – Kto używa symbolu „Z”, aby publicznie wyrazić swoją aprobatę dla agresji rosyjskiej prezydenta Putina przeciwko Ukrainie, musi spodziewać się kryminalnych konsekwencji w Dolnej Saksonii – powiedział Boris Pistorius.

– Bawarscy prokuratorzy podejmują konsekwentne działania przeciwko ludziom, którzy publicznie aprobują wojnę agresji naruszającą prawo międzynarodowe. Nie akceptujemy tolerowania międzynarodowych zbrodni – dodał Georg Eisenreich.

Czytaj także: Takiego pesymizmu wśród Niemców nie było dawno. Sondaż pokazał, jak bardzo boją się działań Rosji

Symbol "Z" został przyjęty za symbol wojny Władimira Putina przez wzgląd na umieszczenie tej litery na rosyjskich czołgach. Następnie był wykorzystywany przez część propagandystów, a nawet proputinowskich sportowców.

Niemcy twardo wobec agresji Władimira Putina

Przypomnijmy, że władze Niemiec twardo odpowiadają na agresję Władimira Putina na drodze gospodarczo-dyplomatycznej. Po zawieszeniu certyfikacji Nord Stream 2, wspólnie z USA wykończyły spółkę odpowiedzialną za budowę gazociągu. Olaf Scholz wspiera także militarnie Ukrainę, choć takie zaangażowanie demokratycznej RFN było dotąd rzadkością.

Czytaj także: Niemiecki wojskowy ostrzega ws. wojny w Ukrainie. "Sytuacja stanie się ponownie groźna"

Rząd w Berlinie jest także gotowy wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo całej Unii Europejskiej. Jak pisaliśmy w naTemat, państwa UE zadecydowały o zwiększeniu liczby żołnierzy sił szybkiego reagowania do pięciu tysięcy. Inicjatywa wejdzie w życie od 2025 roku. RFN wyraziła gotowość do stanowienia trzonu wojsk co najmniej w pierwszym roku wdrożenia postanowienia.

Niemcy są także sygnatariuszami porozumienia 13 państw, w ramach którego zadeklarowano gotowość do pilnej modernizacji obrony powietrznej Ukrainy.

Dowiedz się więcej o działaniach Niemiec w obliczu wojny w Ukrainie: