Z protezą ręki i szklanym okiem dowodzi obroną Azowstalu. Kim jest Illja Samojlenko?

Alan Wysocki
10 maja 2022, 10:04 • 1 minuta czytania
Stracił lewą rękę i prawe oko. Z tytanową protezą od ponad dwóch miesięcy współdowodzi obroną Mariupola. W minioną niedzielę powiedział wprost: "Jesteśmy martwymi ludźmi, większość z nas to wie". Gwardia Narodowa Ukrainy podała kilka faktów o Illji Samojlence – jednym żołnierzy Pułku Azow.
O Ukrainę walczy z protezą ręki i szklanym okiem. Kim jest Illja Samojlenko Fot. Twitter / НГУ

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Ma tytanową rękę i szklane oko. Kilka faktów o Ilii Samojlence

Jak pisaliśmy w naTemat, 4 maja Rosja rozpoczęła inwazję Azowstalu. Stacjonujące tam siły ukraińskie wciąż nie pozwoliły na przejęcie ostatniego przyczółku w mieście. Obrońcy Mariupola wprost ogłosili, że prowadzą samobójczą walkę.

Czytaj także: Absurdalny plan Rosjan dla Mariupola. Miasto jest kompletnie zniszczone

8 maja dowódcy Pułku Azow – Ilia Samojlenko i Swiatosław Pałamar – przedstawili relację z frontu. Wyjaśnili, że w wyniku negocjacji udało się ewakuować jedynie część cywilów. – Na terytorium zakładów jest ogromna ilość zabitych cywilów i wojskowych – wyjaśnili.

Jak podali, w ciągu noc z 7 na 8 maja zakład metalurgiczny był bombardowany aż 25 razy. –Jesteśmy zablokowani ze wszystkich stron. Jesteśmy martwymi ludźmi, większość z nas to wie – powiedzieli.

Czytaj także: Potwierdzono, że Rosja realizuje nową taktykę. Niszczy sprzęt od sojuszników Ukrainy

Gwardia Narodowa Ukrainy przedstawiła kilka faktów o Illi Samojlence. Służbę wojskową rozpoczął w 2015 roku. "Stracił lewą rękę w walce. Obecnie posiada tytanową protezę mechaniczną. Ma szklane prawe oko" – przekazali.

"Studiował na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Kijowskiego. Marzy o ukończeniu studiów po wojnie. Człowiek o żelaznej sile woli, prawdziwy bohater!" – dodali.

Czytaj także: To może być kluczowy cel Ukraińców. "Udany atak byłby upokorzeniem dla Rosji"

Jak pisaliśmy w naTemat, Mariupolu bronią dwie jednostki. Pierwszą z nich jest piechota morska – 36. Oddzielna Brygada Morska, która dołączyła do Pułku Azow, by wspólnie koordynować obronę miasta.

– Pułk Azow kontynuuje tradycje batalionu utworzonego w 2014 roku na bazie mocno prawicowego skrzydła ukraińskiego ruchu oporu przeciwko rosyjskiej agresji – wyjaśnił dla naTemat były szef BBN gen. Stanisław Koziej.

Czytaj także: Nowe informacje z Azowstalu. Wiadomo, co z ewakuacją cywilów

– To dobrzy, wyspecjalizowani, mocno umotywowani ideowo bojownicy. Nie sądzę, żeby to byli jacyś wysokowespecjalizowani wojskowi, ale obie jednostki są na tyle profesjonalne, że wciąż bronią się z dużą determinacją – dodał.

Jeszcze wcześniej opinia publiczna mogła poznać dowódcę piechoty morskiej, majora Sehrija Wołynskiego, który apelował o umożliwienie ewakuowania ludności cywilnej z obleganego przez Rosjan Azowstalu.

Czytaj także: https://natemat.pl/411871,szef-rady-europejskiej-pojechal-do-bombardowanej-odessy