Kaczyński znów zwołał zamknięte spotkanie PiS. W tle "rewolucyjne zmiany w partii"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Inflacja, Adam Glapiński, brak środków z KPO i konflikt wewnątrz obozu władzy to tylko część problemów, z jakimi mierzy się Jarosław Kaczyński. Co więcej, opozycji udało się skutecznie wykorzystać piętrzące niepowodzenia rządu
- Wicepremier ma zamiar ponownie odzyskać przychylność wyborców. W partii szykują się rewolucyjne zmiany oraz mobilizacja działaczy "w terenie"
- W piątek odbędzie się spotkanie Komitetu Politycznego na Nowogrodzkiej, gdzie przyjęte zostaną nowe zmiany i strategie na wywalczenie kolejnej kadencji z samodzielną większością
Kaczyński szykuje rewolucję w PiS. W piątek władze przyjmą szereg zmian
Jak ustaliła Wirtualna Polska, w piątek 20 maja odbędzie się zamknięte posiedzenie Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości. W trakcie posiedzenia Jarosław Kaczyński ma zamiar uchwalić rewolucyjne zmiany w partii. Nie wszystkim jednak przypadają one do gustu.
Czytaj także: Tak liderzy opozycji reagują na pomysł Tuska. Wielu wyborców czeka rozczarowanie
Podstawową kwestią jest zwiększenie liczby okręgów partyjnych z 41 do 100. Wyjaśnijmy – PiS składa się z 41 regionalnych struktur (okręgów). Do każdego terenu przypisany jest przewodniczący, który zarządza lokalnymi pracami ugrupowania.
Teraz, kilkadziesiąt dużych okręgów zostanie podzielonych na 100 mniejszych. Cel? Zaangażowanie "dołów" do intensywnej pracy w terenie na rzecz pozyskiwania wyborców. To kluczowe, by ponownie przekonać do siebie społeczeństwo po serii afer i awantur, także w samej Zjednoczonej Prawicy.
Czytaj także: To będzie demolka PiS i Konfederacji. Elektryzujący sondaż dla opozycji, ale pod jednym warunkiem
Jak donosi Wirtualna Polska, część członków ugrupowania nieprzychylnie patrzy na propozycję władz. Z partyjnymi funkcjami pożegna się między innymi Michał Dworczyk, Mariusz Kamiński, Jacek Sasin, Dariusz Piontkowski, Marcin Horała i Paweł Szefernaker.
Co więcej, w najbliższych tygodniach ze stanowiska wicepremiera ma ustąpić sam Jarosław Kaczyński. Powodem ma być potrzeba pełnego skupienia na sytuacji w partii.
Czytaj także: Tak PiS lawiruje ws. rosyjskich lotów nad Polską. Ekspert nie zostawia na rządzie suchej nitki
To jednak nie koniec. Jak pisaliśmy w naTemat, w czerwcu ma zostać zorganizowana wielka konwencja obozu rządzącego, podczas której Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki ruszą w objazd po kraju. Liderzy chcą odwiedzieć wszystkie 314 powiatów.
Wiele wskazuje, że wicepremier będzie musiał przywrócić nie tylko morale wyborców, ale również własnych polityków. Według nieoficjalnych ustaleń Interii, część członków Prawa i Sprawiedliwości rozważa nawet złożenie partyjnych legitymacji.
Czytaj także: "Czuć było złość". Wiadomo, co Kaczyński mówił podczas tajnych obrad przy Nowogrodzkiej
– Ludzie coraz częściej pytają, czy znajdą się na listach PiS. Posłowie nie są oceniani za pracowitość a ze względu na głosowania – skomentował dla serwisu anonimowy polityk ugrupowania.
Jeśli plan wicepremiera odniesie sukces, Zjednoczona Prawica ponownie będzie narzucała narrację w debacie publicznej, spychając opozycje w kozi róg. – Prezes uznał, że czas szarpnąć cuglami, wykorzystać czas po pandemii i przygotować partyjną machinę do wyborów parlamentarnych – powiedział dla WP jeden z członków PiS.
Czytaj także: https://natemat.pl/412960,mazurek-chciala-wbic-szpile-leszczynie-wyzyny-intelektualne