Blanka o krytykowanych nakładkach podczas jej eurowizyjnego występu. "Miałam mieszanie uczucia"
Zakończyła się jedna z największych muzycznych imprez na świecie. Konkurs Piosenki Eurowizji także i w tym roku przyniósł masę emocji. W sobotę 13 maja fani z wypiekami na twarzy oglądali finałowy koncert.
Pośród 26. konkursowych wykonań usłyszeliśmy również reprezentantkę Polski i jej "Solo". Blanka nie miała łatwo przebić się przez falę hejtu i krytyki, która się na nią wylała.
Ostatecznie jednak widzowie, wręcz jednogłośnie stwierdzili, że w półfinale i finale poszło jej znacznie lepiej niż podczas preselekcji. Wielu nie podobały się jednak "efekty specjalne", które pojawiały się na ekranach w czasie występu Polki.
Internauci określali je jako "wymuszone" i "kiczowate". Żarty z tzw. "objawienia bejby" wciąż krążą po sieci.
Blanka o efektach specjalnych podczas swojego występu
A co na ten temat sądzi sama zainteresowana? Blanka w rozmowie z reporterem Pomponika, który stwierdził, że efekty "były spoko, bo się wyróżniały", odparła: - Cieszę się, że ci się podobało - i dodała:
- Miałam różne, mieszane uczucia, natomiast cieszę się, że wyszło tak, jak wyszło.
Dodajmy, że nawet stacja BBC wyśmiała słynne już nakładki na występie Polski. Na Twitterze dodano wpis, drwiąc z nadmiernej oprawy graficznej. Czytaj także: La Zarra z Francji rozczarowana głosami widzów pokazała środkowy palec? Teraz się tłumaczy
"My: jak dużo efektów chcecie? Polska: TAK" – czytamy w opisie.
Jak pisaliśmy w naTemat, Blance należy zwrócić honor, ponieważ ze średniej piosenki wyciągnęła wszystko, co najlepsze. Ognista solówka wyszła ponownie świetnie, niestety finałowy wykon był nieco słabszy od czwartkowego (problemy z nagłośnieniem). Nasze "Solo" miało się nijak do reszty zaprezentowanych utworów, mimo że nasza reprezentantka robiła, co w jej mocy.
Przypomnijmy, że Blanka Stajkow z piosenką "Solo" podczas wielkiego finału 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu uplasowała się na 19. miejscu z liczbą 93 punktów (12 punktów łącznie od jurorów z 37 państw oraz 81 punktów z głosowania widzów). Wielką chwałą może cieszyć się Loreen, która odniosła zasłużone zwycięstwo z liczbą 583 punktów. Na scenie w Liverpoolu brawurowo zaśpiewała utwór "Tattoo", co relacjonowaliśmy na żywo podczas sobotniego koncertu. Artystka zachwyciła fanów nie tylko świetnym numerem, ale także wybitnymi umiejętnościami wokalnymi. Zatem wszystko jasne, 68. Konkurs Piosenki Eurowizji 2024 odbędzie się w Szwecji
Na drugim miejscu uplasowała się Finlandia – Käärijä i piosenka "Cha Cha Cha" z liczbą 526 punktów. To właśnie on okazał się ulubieńcem widzów, otrzymując od nich aż 376 punktów! Brązowy medal zdobyła Noa Kirel z Izraela liczbą 362 punktów, wykonując utwór "Unicorn".