Wakacje właśnie się rozpoczęły, a Polacy ruszyli w podróże po Europie i nie tylko. Gdzie dokładnie? Jak wyjawia w rozmowie z naTemat.pl Alicja Wójcik-Gołębiowska z Ryanair, serca nadwiślańskich turystów podbiło kilka nowych tras.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wakacje to idealny czas na wyjazdy, i to nie tylko te all inclusive. Polacy bardzo chętnie organizują wczasy "na własną rękę" i testują ofertę tanich przewoźników. Królem polskiego i europejskiego nieba pozostaje Ryanair, który obsługuje największą liczbę pasażerów. To właśnie z nim na wakacje ruszy wielu polskich turystów. Gdzie polecą? Możliwości jest naprawdę wiele.
Ryanair o hitach tego lata. W ofercie aż 30 nowych tras
Już zimą było wiadomo, że tegoroczne lato może być wyjątkowo udane dla irlandzkiego przewoźnika w Polsce. Kilka razy w miesiącu pojawiały się informacje o nowych trasach, a ostateczny bilans dał polskim turystom ogrom możliwości.
– W 2024 roku, jeśli chodzi o sezon letni, mamy 30 nowych kierunków. W tym kilka bardzo fajnych nowości – mówi w rozmowie z naTemat Alicja Wójcik-Gołębiowska Country Manager i Head of Comms CEE & Baltics w Ryanairze.
Które kierunki będą cieszyły się największym zainteresowaniem? Na pewno nie zawiodą klasyki – Włochy, Chorwacja czy Hiszpania. Pozytywnie zaskoczyło jednak kilka nowych tras.
– W tym roku mamy rekordowy letni rozkład z Katowic. Jest to wiązane też z tym, że na lato dostawiliśmy tam jedną dodatkową maszynę i w efekcie pojawiło się kilka bardzo fajnych połączeń, takich jak m.in. Bari we Włoszech, czy też Malta, która w ogóle cieszy się rosnącą popularnością wśród polskich turystów – dodała Wójcik-Gołębiowska.
"Czarny koń" tegorocznych wakacji. Polecimy tam nie tylko na all inclusive
– Jeżeli byśmy patrzyli na liczbę klientów, którzy do danego kraju pojadą, to nadal statystyki będą zdominowane przez Turcję, Grecję, Egipt, Hiszpanię. Natomiast jeżeli spojrzymy na rosnące zainteresowanie danymi kierunkami, to tutaj na pewno pojawi się Albania, Czarnogóra, Macedonia. To miejsca, które coraz częściej zaczynają nas przyciągać, bo szukamy czegoś innego – mówiła nam niedawno Marzena German, ekspertka Wakacje.pl, kiedy pytaliśmy ją o najpopularniejsze kierunki na tegoroczne wakacje.
Okazuje się, że moda na Albanięwidoczna jest także w rezerwacjach Ryanaira. Przypomnijmy – połączenia do Tirany (stolicy kraju) irlandzki przewoźnik uruchomił jeszcze zimą. Jednak to latem spodziewano się największego zainteresowania. To jednak przerosło oczekiwania. Obecnie Ryanair lata tam z Modlina i Krakowa, ale niebawem połączeń może być znacznie więcej.
– Albania sprawdza się świetnie. Połączenia do Tirany zostały otwarte zimą ubiegłego roku i już wtedy wyniki były bardzo dobre. Lato jest spektakularne i spodziewamy się, że będzie coraz lepiej. Mamy też nadzieję, że będziemy dodawać kolejne połączenia do Tirany z Polski – poinformowała county manager Ryanaira.
Albania przyciąga innością i cenami
Dlaczego tak chętnie tam podróżujemy? Okazuje się, że Polaków do Albanii może pociągać fakt, że nie jest to oczywisty kierunek i nie ma tam wielu turystów. – Albania turystycznie w tym roku zapowiada się bardzo, bardzo fajnie. Widać po naszych rezerwacjach i zapytaniach, że jest to taki nowy kierunek, który jeszcze nie jest do końca wyeksploatowany.
Nie bez znaczenia są tu również finanse. – Jest bardziej atrakcyjny cenowo. I w związku z tym tutaj jest duże zainteresowanie. Wiemy również, że wielu turystów dolatuje do Tirany i potem częściowo zwiedza, częściowo jedzie na samo południe, gdzie są trzy piękne plaże, więc łączą zwiedzanie z wypoczynkiem – wyjaśnia Wójcik-Gołębiowska.
Chorwacja nadal na topie. Widać wyraźną zmianę w podróżowaniu
Tego lata Polacy po raz kolejny wakacje spędzą również w Chorwacji. I choć zdecydowana większość deklaruje, że na urlop nad Adriatykiem pojedzie samochodem, to Ryanair widzi wyraźnie, że zainteresowanie lotami do tego kraju również rośnie. Dowodem na wzrost trendu jest m.in. otwarcie nowej bazy w Dubrowniku i uruchomienie trzech nowych tras z Polski. Do "Perły Adriatyku" można już latać z Wrocławia, Krakowa i Poznania.
QUIZ: Spędzasz tam każde wakacje, ale co naprawdę wiesz o Chorwacji?
– Mentalność Polaków w odniesieniu do Chorwacji ewidentnie się zmienia. Jest to kierunek, do którego nadal mamy duży sentyment, ale teraz chętnie go eksplorujemy też na zasadzie takich city breaków. Dubrownik jest na samym południu, dlatego jeśli ktoś jechał tam samochodem, to było to jednak dosyć daleko, żeby tam podjechać, jeżeli baza była gdzieś na północnym wybrzeżu – dodała nasza rozmówczyni.
Jednak nie tylko tam coraz chętniej latamy samolotem. – Widzimy, że pozostałe nasze połączenia, np. do Zadaru, czy do innych regionów Chorwacji, też cieszą się popularnością, więc widać, że trochę te zwyczaje podróżnicze się zmieniają. Coraz częściej stwierdzamy, że wolimy polecieć na miejsce, ewentualnie wynająć samochód i wtedy pozwiedzać, zamiast jechać tam własnym autem – dodała Alicja Wójcik-Gołębiowska.