Szef Ordo Iuris publicznie zbeształ PiS. Poszło o finansowanie in vitro
22 listopada Sejm zajął się pierwszym czytaniem obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Jak już informowaliśmy w naTemat.pl, pod tym długim hasłem kryje się po prostu plan przywrócenia finansowania zabiegów metodą in vitro z budżetu państwa, które w 2016 roku zlikwidowało Prawo i Sprawiedliwość.
Jeszcze przed debatą w Sejmie zarówno Donald Tusk, jak i Władysław Kosiniak-Kamysz wskazywali, że załatwienie tej sprawy to jeden z priorytetów nowej władzy.
Jednak nie bez przyczyny poprzednie przepisy o finansowaniu in vitro do kosza wyrzucono po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Tej metodzie zapłodnienia stanowczo sprzeciwia się Kościół rzymskokatolicki, którego nauczaniu, a w szczególności Encyklikom Jana Pawła II na ten temat, wielu polityków z Nowogrodzkiej podporządkowało swoją działalność publiczną.
Część PiS poparło projekt
W szeregach PiS grzmiano często o "hodowaniu ludzi", czy wbrew wiedzy naukowej przekonywano, że skuteczniejsza od in vitro jest naprotechnologia. Dlatego nie dziwiły nikogo obrazki z początku środowych obrad Sejmu. Kiedy temat in vitro w końcu został podjęty, większa część sali, po której siedzą politycy PiS, opustoszała.
Do dyskusji nad projektem zgłosiło się ponad 70 osób. Głos zabrali także politycy PiS. Niektórzy z nich, jak minister zdrowia Katarzyna Sójka, wypowiadali się pozytywnie na temat proponowanej zmiany w prawie. Poparcie dla projektu zapowiedzieli jeszcze przed debatą m.in. Rafał Bochenek, Bolesław Piecha czy Piotr Mueller.
Dodatkowo Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało już, że nie wprowadziło dyscypliny partyjnej podczas głosowania.
Prezes Ordo Iuris skarcił polityków PiS
Taka postawa PiS oburzyła prezesa ultrakatolickiej organizacji Ordo Iuris Jerzego Kwaśniewskiego, który na platformie X zamieścił wymowny wpis.
"Niewywoływany do tablicy, PiS postanawia zgwałcić etyczną wrażliwość posłów i elektoratu, uderzając w - dotychczas wynoszone na piedestał - nauczanie bioetyczne JPII odnośnie godności człowieka i ludzkiego poczęcia. Co za pomysł, by na koniec ostentacyjnie odciąć się od korzeni?" – napisał Kwaśniewski.
Wystąpienie Mateckiego
Oczywiście nie wszystkie wystąpienia polityków Zjednoczonej Prawicy były tak pozytywne. – Bardzo się cieszę, że mówicie o życiu, bo pan Szłapka jeszcze niedawno miał piorun na twarzy, a życie trzeba chronić! – krzyczał w środę z mównicy Dariusz Matecki.
Poseł Suwerennej Polski zapowiedział, że będzie przypominał w Sejmie, że "życie w Polsce chroni konstytucja". – Będziemy wam cały czas przypominać, że nie damy wam opiłować katolików. Mają prawo, żeby ich głos był słyszany w Sejmie – dodał.
Czytaj także: https://natemat.pl/526171,marek-sawicki-z-psl-o-in-vitro-pokazal-na-czym-polega-nowoczesna-chadecja