Gwiazda "Stranger Things" ma znanych rodziców. Tak mówi o nepotyzmie i roli u Tarantino
Maya Hawke, o której zrobiło się głośną za sprawą występu w trzecim i czwartym sezonie hitu platformy Netflix "Stranger Things", jest córką pary hollywoodzkich aktorów – Ethana Hawke'a ze "Stowarzyszenia umarłych poetów", a także Umy Thurman z "Kill Billa".
W swojej karierze filmowej młoda aktorka pojawiła się m.in. w "Pewnego razu... w Hollywood" w reżyserii Quentina Tarantino i i "Asteroid City" Wesa Andersona. Niebawem zobaczymy ją zaś w dramacie biograficznym jej ojca "Wildcat", w którym odegra słynną amerykańską pisarkę Flannery O'Connor związaną ze tzw. estetyką Southern Gothic.
Maya Hawke ze "Stranger Things" szczerze o nepotyzmie w Hollywood
W maju 2022 roku w internecie popularność zdobył termin "nepotism baby" (w skrócie "nepo baby"), co na polski można przetłumaczyć jako "dziecko nepotyzmu". Zaczęło się od Maude Apatow, która w serialu "Euforia" Sama Levinsona wcieliła się w postać Lexi Howard. 24-latka jest córką aktorki komediowej Leslie Mann ("40 lat minęło" i "Wpadka") oraz reżysera / producenta filmowego Judda Apatowa ("Król Staten Island" i "Wykolejona").
Dyskusja na temat dzieci gwiazd robiących karierę w Fabryce Snów koniec końców dopadła również Mayę Hawke. Ta jednak nie ukrywa wpływu swoich rodziców (w tym nazwiska) na swój sukces w Hollywood.
W ostatnim wywiadzie z londyńską gazetą "The Times" aktorka opowiedziała o swojej przygodzie z aktorstwem, zaznaczając, że dzięki mamie i tacie zyskała znaczną "przewagę".
Na pytanie, czy zasługuje na sukces, powiedziała: – To skomplikowane słowo. Jest mnóstwo ludzi, którzy zasługują na takie życie, ale myślę, że czuję się z tym komfortowo. Z tym, że na to nie zasługuję, a i tak to robię. (...) Kiedy zaczynałam, widziałam tylko dwie ścieżki, a jedna z nich brzmiała: zmień, nazwisko, zrób sobie nos i idź na otwarte przesłuchania.
W rozmowie z gazetą Hawke odniosła się również do swojego wywiadu z 2019 roku, w którym zdradziła, jak wyglądało jej przesłuchanie do filmu Tarantino. Mówiła wówczas, że otrzymała zaproszenie na casting od swoich agentów, a próbną taśmę wysłała razem z tatą. To zrodziło krytykę internautów, którzy zarzucili jej robienie kariery na nazwisku ojca.
Na łamach "The Times" 25-letnia aktorka przyznała, że nepotyzm miał duży wpływ na jej udział w "Pewnego razu w... Hollywood". – Nigdy nie chciałam sugerować, że nie dostałem tej roli z powodów nepotyzmu. Myślę, że dostałam ją właśnie z tego powodu – oznajmiła.
Córka Johnny'ego Deppa o nepotyzmie
Lily-Rose Depp, córka Johnny'ego Deppa z "Piratów z Karaibów" i francuskiej aktorki oraz piosenkarki Vanessy Paradis, stwierdziła w rozmowie z magazynem "Elle", że osoby odpowiedzialne za casting "nie patrzą na to, kim jest twoja rodzina".
– To nie ma sensu. Jeśli czyjaś mama lub tata jest lekarzem, a potem dziecko zostaje lekarzem, nie będziesz mówić: "Cóż, jesteś lekarzem tylko dlatego, że twój rodzic nim jest". Tak nie jest, ta osoba musiała iść na studia medyczne i dużo się uczyć – dodała gwiazda kontrowersyjnego serialu "Idol".