To nie Turcja jest ulubionym krajem Polaków. Tu poleciały już ponad 2 mln naszych turystów

Klaudia Zawistowska
21 listopada 2024, 10:23 • 1 minuta czytania
O tym, że polscy turyści są zakochani w zagranicznych podróżach wiemy od dawna. Na liście popularnych kierunków są Egipt, Turcja, ale i wyspy – Cypr, czy Malta. Jednak o prym tego najpopularniejszego kraju bić będą się dwa inne kierunki.
Hiszpania hitem wśród polskich turystów. Mogą być najpopularniejszym kierunkiem 2024 roku Fot. PAU BARRENA/AFP/East News

Polscy turyści bardzo chętnie korzystają z ofert biur podróży, jednak to wyjazdy na własną rękę cieszą się największym zainteresowaniem. Dzięki stale rozbudowującej się siatce tanich linii lotniczych (Wizz Air i Ryanair), ale i rozwojowi PLL LOT, czy pojawieniu się nowych przewoźników (np. Air Arabia, czy Pegasus), mamy ogromne możliwości w wyborze kierunków. Jednak o tytuł ulubionego kraju Polaków będą walczyć Włochy i Hiszpania. W drugim z tych państw już jest więcej turystów niż przed rokiem.


Hiszpania rajem Polaków. Turystów już 300 tys. więcej niż przed rokiem

Turespaña zajmująca się promocją Hiszpanii przekazała dane dotyczące liczby turystów odwiedzających Półwysep Iberyjski. Te publikuje "Rzeczpospolita". Okazuje się, że od stycznia do października 2024 roku kraj ten odwiedziło 91,5 miliona zagranicznych gości. W porównaniu do analogicznego okresu w 2023 roku mowa jest o wzroście na poziomie 11,3 proc. Dodajmy, że w całym poprzednim roku swój dłuższy lub krótszy urlop spędziło tam 85 milionów podróżnych.

Liderami tamtejszej turystyki są Brytyjczycy. Z Wielkiej Brytanii przyleciało tam aż 20,36 miliona pasażerów. Drudzy byli Niemcy (12,83 mln podróżnych), a podium uzupełnili Włosi z wynikiem 8,8 mln odwiedzających. W czołowej piątce znalazły się natomiast Francja (6,93 mln) i Holandia (4,34 mln).

A co z Polską? Do października urlop w Hiszpanii spędziło 2,2 mln podróżnych z naszego kraju. To o ok. 300 tys. więcej niż w całym 2023 roku, kiedy to uroki tego kraju odkrywało 1 878 432 podróżnych z naszego kraju. Taki wynik zapewnił nam 11. lokatę.

Czytaj także: https://natemat.pl/576806,malta-nie-moze-opedzic-sie-od-polakow-wzrost-o-67-proc

Jeśli wakacje w Hiszpanii, to niemalże wyłącznie samolotem

W komunikacie przedstawicielstwo Hiszpanii poinformowało, że 1,99 mln podróżnych z naszego kraju przyleciało na wakacje na pokładach tanich linii lotniczych. Udział Ryanaira, Wizz Aira, czy w przypadku Brytyjczyków także EasyJet w skali pasażerów z całej Europy jest bardzo duży. Tylko w październiku 2024 roku to właśnie tani przewoźnicy odpowiadali za 62,2 proc. pasażerów.

W przyszłym roku skala zwłaszcza w przypadku Polski może być jeszcze większa. Wszystko za sprawą zapowiedzianych już nowych tras. Turyści z Bydgoszczy będą mogli polecieć do Alicante Ryanairem. Z Krakowa na pokładzie Wizz Aira będzie można natomiast latać do Walencji.

Czytaj także: https://natemat.pl/576656,malaga-po-powodzi-jak-odwolac-podroz-do-hiszpanii-i-odzyskac-pieniadze

Protesty nie przestraszyły turystów. Hiszpania nadal na topie

Na liście najpopularniejszych lotnisk w Hiszpanii były Madryt, Barcelona, Majorka, Malaga i Alicante. Widać zatem wyraźnie, że zagranicznych gości nie przeraziły strajki i ograniczenia, które są wymierzone w masową turystykę.

Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach radykalne decyzje zapadły m.in. w Barcelonie. Władze miasta zdecydowały, że nie będą wydawać nowych zezwoleń na krótkoterminowy wynajem mieszkań. Dodatkowo te, które już działają, nie będą mogły przedłużyć zezwolenia. Oznacza to bardzo mocne ograniczenie dla Airbnb.

I pewnie niewiele zmieni się w przyszłym roku, choć o ograniczeniach, a zwłaszcza nowych podatkach dla zagranicznych gości myślą także na Balearach, a zwłaszcza na Majorce. Te odpowiadają za ok. 20,3 proc. ruchu lotniczego w Hiszpanii. Jak pisaliśmy na naTemat, to właśnie tam mogą niebawem podnieść wysokość podatku turystycznego, przez co urlopy będą tam droższe niż dotychczas.