Donald Tusk ma skierować do Sejmu europosłów Platformy Obywatelskiej. Wśród nich mają być znane nazwiska: Bartosz Arłukowicz i Radosław Sikorski. Takie doniesienia przekazał portal Onet. O nieoficjalne informacje zapytaliśmy czołowych polityków opozycji. "Nie wykluczam", "Jest zdecydowanie za wcześnie" – skomentowali dla naTemat Radosław Sikorski i Bartosz Arłukowicz.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak stwierdził Sławomir Neumann, opozycja nie wystartuje w wyborach do Sejmu w ramach jednego bloku. Wciąż jednak nie jest jasne, czy mowa o dwóch, trzech czy czterech listach
Donald Tusk skapitulował przed zjednoczeniem, lecz nie przed planem przejęcia władzy. Według Onetu już szuka dużych nazwisk na swoje listy
Jednym z pomysłów ma być m.in. wystawienie do parlamentu europosłów Radosława Sikorskiego i Bartosza Arłukowicza
Donald Tusk wystawi Radosława Sikorskiego do Sejmu? Europoseł: Nie wykluczam
Zapytaliśmy Radosława Sikorskiego, czy Donald Tuskplanuje wystawić jego kandydaturę w wyborach do Sejmu. Były szef polskiej dyplomacji nie potwierdził, ale również nie zaprzeczył, by miał startować. – Nie wykluczam, ale ostatecznych decyzji nie ma – skwitował w wiadomości dla Anny Dryjańskiej.
W podobnym tonie wypowiada się Bartosz Arłukowicz. – Nie ma żadnych decyzji personalnych w sprawie wyborów, bo jest zdecydowanie za wcześnie na takie przewidywania – przekazał dla naTemat.
Onet próbował weryfikować swoje ustalenia w rozmowie z rzecznikiem Platformy ObywatelskiejJanem Grabcem. – Nie ma jeszcze żadnych decyzji co do personaliów. Czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie rozmów dotyczących formuły startu. Na razie zajmuje nas prekampania – oznajmił.
To nie jedyna niespodzianka. Nie będzie jednej listy opozycji
Jak pisaliśmy w naTemat, Sławomir Neumann w rozmowie z "WP" potwierdził, że do parlamentu wystartuje kilka opozycyjnych komitetów. – Będą dwie, trzy, a może cztery listy – powiedział, po czym wspomniał o pakcie senackim.
– Zawsze trzeba wierzyć do końca, będzie pakt senacki, ale zegar tyka. Wybory będą pewnie w październiku, więc nie możemy zbyt długo czekać i Donald Tusk jasno to wskazuje naszym partnerom – stwierdził.