Tuż po przejęciu władzy przez Donalda Tuska, Koalicja Obywatelska zamierza zaprowadzić porządki w TVP. Na stanowisku szefa "Wiadomości" Danutę Holecką ma zastąpić Paweł Płuska. To obecny dziennikarz "Faktów" TVN. Grzegorz Sajór z kolei ma przejąć władzę nad Telewizyjną Agencją Informacyjną – wynika z ustaleń Onetu.
Reklama.
Reklama.
Paweł Płuska ma zastąpić Danutę Holecką. Oto nowy szef "Wiadomości" TVP?
Jak pisaliśmy w naTemat, Bartłomiej Sienkiewicz miał otrzymać specjalną misję od Donalda Tuska. Polityk Platformy Obywatelskiej miał otrzymać tekę w resorcie kultury, żeby zaprowadzić porządek wTVP.
Wszystko wskazuje na to, że większość demokratyczna ma już kandydatów, gotowych do wzięcia odpowiedzialności za zmiany w Telewizji Polskiej. Onet przekazał, że ma być to grupa nawet kilkudziesięciu osób.
Jedną z nich ma być Paweł Płuska, któryod 2002 roku jest związany z TVN. W redakcji "Faktów" pracuje od 2004 roku. Teraz, według Onetu, ma zastąpić Danutę Holecką i przejąć stery w "Wiadomościach" TVP.
Jak ustalił Onet, pierwsze wydanie nowych "Wiadomości" ma poprowadzić Marek Czyż, który w przeszłości był związany z Telewizją Polską. Z kolei Grzegorz Sajór ma stanąć na czele TAI.
Sajór jednak w rozmowie z dziennikarzami portalu nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył ustaleniom. Czyż z kolei powiedział: – Nie dostałem takiej propozycji. Jeśli dostanę, to ją rozważę.
– Po demolce, jaką przy Woronicza i Placu Powstańców przeprowadzili ludzie Jacka Kurskiego, osoba taka, jak Grzesiek Sajór jest idealna, żeby przywrócić w TVP standardy dziennikarskie. Tylko tyle, a raczej aż tyle – powiedział w rozmowie z serwisem informator związany niegdyś z TVP.
Skontaktowaliśmy się z samą zainteresowaną. Poirytowana Holecka w pierwszych słowach rzuciła, że to bzdura. A potem stwierdziła, że jednak nie chce sprawy komentować i dodała, że możemy sobie pisać, co chcemy. Podkreśliła, że nie ma obowiązku komukolwiek się tłumaczyć.
Pojawiły się również doniesienia, że ze stacją żegna się Miłosz Kłeczek. Ten jednak oficjalnie zaprzeczył, zapewniając, że w TVP będzie do końca. – Gdy będą nas chcieli wyprowadzić, to wyjdę jako ostatni albo jeden z ostatnich – powiedział w rozmowie z serwisem "wPolityce".
Nie tylko TVP. "Priorytetem rozbicie imperium gazet lokalnych oraz portali"
Nawet przeprowadzenie rewolucji w Telewizji Polskiej nie kończy problemu związanego z upartyjnieniem mediów. Jak pisaliśmy w naTemat, przed rządem Tuska stanie kwestia Polskiego Radia, imperium Daniela Obajtka i... prawicowych, prywatnych mediów, którym zostanie zakręcony kurek z pieniędzmi.
– Priorytetem dla demokratycznej opozycji po przejęciu władzy powinno być rozbicie i likwidacja PiS-owskiego imperium medialnego składającego się z mediów publicznych, sieci gazet lokalnych oraz portali, czyli tego co wykupił Orlen i co zawłaszczył PiS za pomocą Rady Medów Narodowych. Ale to łatwo powiedzieć, a trudno zrobić – skomentował w naTemat tuż po ogłoszeniu wyników wyborów medioznawca, prof. Maciej Mrozowski.
A co z pracownikami TVP? To dobre pytanie. – Kto ich przyjmie? Telewizja Trwam? Przecież oni też zaczną walczyć o przetrwanie i nie dostaną kasy. Zmiany będą wielkie. Odcięcie tych mediów od kasy doprowadzi do tego, że te podmioty zweryfikuje rynek – wyjaśnił ekspert.