Kanclerz Scholz nie ugnie się pod presją Putina. "Wiemy, co robić"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Rosja zakręciła gaz Litwie, Polsce i Bułgarii. Litwa jednak od kwietnia zrezygnowała z kremlowskich surowców. Polska zaś przygotowała szereg zapasów. Decyzja Moskwy uderzyła przede wszystkim w Bułgarię
- Szantaż gazowy wywołał obawy o siłę jedności Zachodu. To między innymi Warszawa krytykowała Berlin za zależność od rosyjskiego gazu, choć pod tym względem państwa zbytnio się nie różnią
- Olaf Scholz oficjalnie zapewnił, że Niemcy wiedzą, jak odpowiedzieć na groźby Putina. Co więcej, nasz sąsiad ponownie zaostrza swoją politykę wobec Moskwy
Olaf Scholz nie ulegnie Władimirowi Putinowi. "Wiemy, co robić"
W trakcie wspólnej konferencji prasowej Olaf Scholz został zapytany o szantaż gazowy Władimira Putina. Jak pisaliśmy w naTemat, według Bloomberga w drugiej połowie maja Rosja może zakręcić kurek kolejnym państwom.
Czytaj także: To mówi wszystko o szansach na pokój między Rosją a Ukrainą. Blinken opisał, co robi Putin
Zagrożone są kraje, które nie zastosują się do najnowszego putinowskiego dekretu, zgodnie z którym należy założyć specjalne konto w Gazprombanku, by następnie przelać pieniądze w rublach, a nie w euro.
– Trzeba być na to przygotowanym i jak już mówiłem, zaczęliśmy te przygotowania zanim wybuchła wojna i wiemy, co mamy zrobić – powiedział kanclerz Niemiec. Jak dodał, nie jest w stanie przewidzieć, czy Kreml przestanie wysyłać gaz także do jego kraju.
Czytaj także: Putin straszy Zachód narzędziami, jakich nie ma nikt. "Nasze ataki będą błyskawiczne" [WIDEO]
Szantaż gazowy nie tylko nie wpłynął, ale także zaostrzył postawę Berlina wobec Moskwy. Scholz oficjalnie ogłosił, że zorganizuje szkolenia dla Ukraińców z zakresu korzystania z haubic, dostarczanych przez Pentagon.
Niemcy zaostrzają kurs wobec Rosji
Co więcej, kanclerz spotkał się z Mateuszem Morawieckim. Równolegle prezydent Frank-Walter Steinmeier odbył wizytę u prezydentki Słowacji Zuzany Čaputovej. Obie rozmowy dotyczyły wsparcia humanitarnego dla uchodźców, militarnego dla Kijowa i krajów frontowych, a przede wszystkim osiągnięcia przez całą UE niezależności energetycznej od Rosji.
Czytaj także: Stanowcze słowa Morawieckiego w rozmowie z "Bildem". "Polska nie da się szantażować Rosji"
Jak pisaliśmy, szefowa niemieckiej dyplomacji ogłosiła, że Berlin do końca roku planuje zrezygnować z moskiewskiej ropy. Przygotowywane są także plany odejścia od gazu. Co więcej, kremlowski szantaż może jedynie przyśpieszyć ten proces.
– Niemcy całkowicie wycofują rosyjski import energii. Do lata zmniejszymy o połowę import ropy, a do końca roku zejdziemy do zera. A potem na wspólnej europejskiej mapie drogowej pojawi się gaz – ogłosiła Annalena Baerbock.
Czytaj także: Putin ma specjalny plan na 9 maja. Ma go ogłosić jego domniemana kochanka
Już na początku wojny Niemcy wspólnie z USA doprowadziły do zamknięcia spółki odpowiedzialnej za budowę Nord Stream 2.
Czytaj także: https://natemat.pl/408433,ukraina-tatiana-uciekla-przed-armia-putina