Te piękne miejsca po powodzi potrzebują nas bardziej niż kiedykolwiek. Pomóżmy im – jako turyści

Klaudia Zawistowska
21 września 2024, 14:26 • 1 minuta czytania
Dzień za dniem relacjonujemy to, co dzieje się podczas powodzi na południu polski. Dolny Śląsk, Opolszczyzna i Śląsk znalazły się pod wodą. Powódź zniszczyła Lądek-Zdrój, Kłodzko, Czechowice-Dziedzice, czy Głuchołazy. A przecież to jedne z najpiękniejszych miejsc w Polsce. Teraz, jako turysta, możesz im pomóc.
Lądek-Zdrój to malownicze uzdrowisko. Powódź w Polsce uderzyła w wiele podobnych miejsc Fot. Andrzej Zbraniecki/PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS/Polska Press/East News

Sytuacja na Dolnym Śląsku uległa drastycznemu pogorszeniu po tym, jak pękła tama w Stroniu Śląskim. Pędząca woda zalewała wszystko na swojej drodze. Pod wodą znalazł się Lądek-Zdrój, a ostatecznie także Kłodzko. Pomoc jest nieoceniona teraz, ale i długo po tym, jak błoto i śmieci niesione przez wodę znikną z ulic miast i wiosek. I właśnie wtedy będziesz tam potrzebny ty – turysta.


Powódź w Polsce uderzyła w malownicze miasta

Woda, która w wielu miejscach już opadła, odsłania prawdziwe oblicze klęski żywiołowej. Wiele budynków zostało całkowicie zalanych, część pędząca woda najpierw zawaliła, a później nurt poniósł dalej zgliszcza.

W Lądku-Zdroju na początku września odbywał się Festiwal Górski. Święto wszystkich miłośników górskich wypraw. I wtedy niewiele osób zdawało sobie sprawę, że zaledwie kilka dni później miasto zostanie dotknięte klęską żywiołową. Wielka woda porwała mosty, łącznie z XVI-wiecznym mostem św. Jana. W wielu miejscach nie ma już ulic, czy kostki brukowej. Domy straciły całe ściany. Sami mieszkańcy przyznają, że powódź w 2024 roku jest gorsza od tej z 1997 roku.

Historyczne rekordy zostały pobite także w kolejnym pięknym miejscu na Dolnym Śląsku. Poziom wody w Kłodzku w kulminacyjnym momencie wyniósł 798 centymetrów. O ok. 1,5 metra więcej niż w 1997 roku. Dla porównania stan alarmowy dla Nysy Kłodzkiej, która zalała miasto, wynosi 240 centymetrów.

Ucierpiała też Jelenia Góra, miasto, w którym swoją przygodę zaczyna wielu turystów, którzy zmierzają do Karpacza i chcą wędrować po Karkonoszach. Tam sytuacja jest nieco lepsza. Mieszkańcy nie stracili dostępu do wody pitnej. Nieprzejezdne były mosty przy ul. Kamiennej, Mostowej i nad Młynówką.

Powódź 2024 to dla nich nie koniec. Turyści mogą pomóc rezerwując wyjazd

Walka o powrót do normalności po powodzi na Dolnym Śląsku, Śląsku i Opolszczyźnie będzie trwała bardzo długo. Na razie szacowane są straty, a mieszkańcy usuwają z ulic i domów szkło z potłuczonych szyb, ogromne ilości piachu i żwiru, czy roślinność. W tym drzewa wyrwane z kamieniami.

Powodzianom można pomóc na wiele sposobów. Opisaliśmy już zbiórki, na które można wpłacać pieniądze. InPost będzie za darmo transportował przesyłki w ten region Polski. Ale pomóc mogą także turyści. Pamiętajmy bowiem, że teraz potrzebne są im pieniądze na osuszenie lub odbudowanie domów, sklepów, restauracji, czy hoteli. Ale miejscowi przedsiębiorcy będą potrzebować zastrzyku gotówki także później.

Jeżeli zarezerwujesz teraz pobyt w hotelu, przekażesz fundusze jego właścicielom. Wyjeżdżając na weekend, wakacje itp., wesprzesz sklepikarzy, kupując pamiątki czy robiąc codzienne zakupy. Pomożesz muzeom, do których bilety będziesz kupować, czy restauratorom, do których udasz się na obiad.

To samo polecamy wszystkim firmom, które planują organizować konferencje, czy wyjazdy służbowe. Nie od dziś wiadomo, że to właśnie wy jesteście największym zastrzykiem gotówki dla hotelarzy. Jeżeli możecie, organizujcie swoje zimowe, czy przyszłoroczne wyjazdy i konferencje właśnie na terenach dotkniętych powodzią.

Tu powódź nie dotarła, a turyści i tak odwołują rezerwacje. Nie róbcie tego

Ale pamiętajmy też, że nie cały Dolny Śląsk, Śląsk i Opolszczyzna zostały dotknięte powodziami. Wiele uzdrowisk i malowniczych miasteczek, czy wiosek jest całkowicie bezpiecznych. Jednym z takich miejsc jest Polanica-Zdrój, która obroniła się przed wielką wodą i teraz czeka na turystów.

– Czekamy na was, na turystów. Wszystko normalnie funkcjonuje tak, jak funkcjonować powinno. Drogi są przejezdne, woda czysta, a restauracje i hotele czekają na was – mówi Mateusz Jellin, burmistrz Polanicy-Zdroju. Wspomina też o innych miejscowościach – Dusznikach, Kudowie, Lewinie i Szczytnie – one także czekają teraz na turystów.

Ale apele do turystów płynąć nie tylko od samorządowców i hotelarzy. Do akcji promowania zalanych i ocalonych regionów dołączyli się także blogerzy turystyczni. Zwiedzanie zaczęli już Karol, Ola i Gaja Lewandowscy, czyli Busem Przez Świat. W mediach społecznościowych publikują wpisy i relacje, zapowiedzieli też utworzenie darmowego przewodnika, który będzie promował Kotliną Kłodzką.

Nie są jednak jedyni. – Uwaga, przez Dolny Śląsk niebawem przejdzie kolejna fala. To będzie fala odwołanych rezerwacji i nieprzyjeżdżających turystów. Wiele miejsc na Dolnym Śląsku jest bezpiecznych. Restauracje i hotele czekają na swoich gości – podkreśliła Małgorzata Szumska, znana z profilu @travels_with_szumeg. Jeżeli chcecie pomóc powodzianom, ale nie tylko, ruszajcie w podróż. Jesień na południu Polski jest piękna.

https://www.instagram.com/reel/DAF8CCGuFA9/?fbclid=IwY2xjawFaEXNleHRuA2FlbQIxMAABHZl9ew22Te2dORQUS8o4ufQa8OXGAHl8GQaiFbasH9b8xbAx_uawvKh00Q_aem_nf7Wrhp2I2l6xgzApHfB2g

Jak informuje serwis Nocowanie.pl w Zakopanem, Karpaczu, Szklarskiej Porębie i Kudowie-Zdroju została odwołana co czwarta rezerwacja na drugą połowę września. A przecież te miejsca nie ucierpiały na skutek powodzi.

– Odbieramy liczne sygnały od właścicieli obiektów, którzy podkreślają, że funkcjonują normalnie, a trasy turystyczne są sukcesywnie otwierane dla zwiedzających. Podkreślają, że ucieczka gości tylko pogłębia kłopoty regionów turystycznych. Dlatego apelują, żeby przed odwołaniem rezerwacji skontaktować się z obsługą obiektu i dopytać czy w danym miejscu występują jakiekolwiek utrudnienia dla dojazdu czy wypoczynku – dodała Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl.

Czytaj także: https://natemat.pl/570224,pensjonat-odciety-przez-powodz-reakcja-turystki-zaskoczyla-wlascicieli

Powódź w Polsce uderzyła w najpiękniejszy region. Na pewno się nie zawiedziecie podczas wyjazdów

A jeżeli nie wiecie, jak wiele jest możliwości w tym regionie, to już śpieszę z długą listą propozycji. Pewnie kojarzycie obrazy z tamy w Międzygórzu, przez którą przelewała się woda? Poza powodzią jest ona świetnym punktem widokowym, z którego rozciąga się przepiękny widok na okolicę. Samo Międzygórze bywa natomiast nazywane "małą Szwajcarią" ze względu na zabudowania inspirowane alpejską architekturą.

Lądek-Zdrój jest jednym z malowniczych uzdrowisk. Warto przespacerować się po jego rynku, ale obowiązkowym punktem jest Park Zdrojowy otoczony uzdrowiskami, z budynkiem Zdroju "Wojciech" na czele. W okolicy nie brakuje także łatwych, ale bogatych w widoki szlaków górskich.

Będąc w Kłodzku, nie możecie ominąć polskiego odpowiednika mostu Karola. To gotycka przeprawa z XIV wieku łącząca staromiejską część miasta z Wyspą Piasek. Tak jak na czeskiej budowli, tutaj też nie brakuje rzeźb po obu stronach mostu. Wynajmijcie też lokalnego przewodnika. Być może wykorzysta on okazję, żeby opowiedzieć wam o przepowiedni związanej z powodzią.

Jeżeli chcielibyście spojrzeć na Karkonosze z nieco innej perspektywy, to odwiedźcie Jelenią Górę. Niesamowity widok na tę część Sudetów rozciąga się z wieży widokowej, nazywanej pieszczotliwie "grzybkiem". Jest też rynek, baszta, czy wieża zamkowa. I wreszcie Cieplice, czyli uzdrowiskowa część miasta słynąca z gorących źródeł. Dodajmy, że to najstarsze uzdrowisko w Polsce.

Na pewno nie rozczaruje was także Śląsk. W Czechowicach-Dziedzicach czekają na was ruiny "zamku" Wilczków, które kiedyś były częścią spichlerza. Jest też dąb "Bartek", czyli najstarszy pomnik przyrody w Polsce, czy wieża widokowa na terenie Centrum Edukacji Ekologicznej. A i wędrówki po Beskidach mogą być idealną alternatywą dla zatłoczonych Tatr.

Atrakcji na południu Polski jest naprawdę wiele. Turystycznie to pewnie jeden z najciekawszych regionów w Polsce, a mimo tego wielu z nas zapomina o jego uroku. Teraz nadarza się idealna okazja, żeby go odwiedzić, ale i pomóc jego mieszkańcom. Rezerwujcie noclegi, wynajmujcie przewodników miejskich i górskich. Pomóżcie im wrócić do normalności po tegorocznej powodzi.