
Reklama.
Pomysł zimowej wycieczki w tak niezwykłe miejsce podsunął mi jeden z portali turystycznych, informujących o przywróceniu połączeń z Polski do Finlandii, obsługiwanych przez fińskie linie lotnicze. Z Gdańska do Kuusamo, jeszcze z przesiadką w Helsinkach, na pokładzie Finnaira doleciałem w kilka godzin. A więc szybciej i wygodniej, niż wielu nam zajęłaby podróż w Alpy. Co ciekawe - może ze względu na fińską miłość do nart? - narty w fińskich samolotach latają jako zwykły bagaż.
W Kuusamo, gdzie mieszkałem, było biało. Białe były zamarznięte jeziora na które patrzyłem z okien samolotu, biały był pas startowy na lotnisku, białe były drogi w mieście. Po tych w ekspresowym tempie wiózł mnie z lotniska taksówkarz, szybko informując, że tutaj to normalne. Że Finowie nie sypią na drogi środków chemicznych, w tym soli drogowej, ze względu na względy ekologiczne. Używają drobnego kruszywa, zwiększającego przyczepność opon samochodów i butów pieszych, które po sezonie zbiera się, oczyszcza i wykorzystuje podczas kolejnej zimy.
I po takich bielutkich drogach codziennie rano do Ruki wiózł mnie miejski autobus pełniący rolę skibusa. Zwykle w towarzystwie kilku, kilkunastu osób, w większości bardzo młodych, wysiadaliśmy po godzinie 9-tej rano w Ruce i ruszaliśmy na trasy. A czeka dookoła Ruki na narciarskich biegaczy ponad 150 kilometrów narciarskich szlaków. Wszystkie przygotowane w klasyczny sposób, z torami do stylu klasycznego i dowolnym środkiem. Świetnie oznakowane, z narciarskimi kawiarenkami przy szlaku, gdzie narciarski turysta z Polski budził wielkie zdziwienie. Szlaki prowadziły w większości po leśnych okolicach wokół Ruki i w mniejszej części również po zabudowanych, bardziej zurbanizowanych obszarach wokół Kuusamo.
Ta długość szlaków pozwala rzeczywiście przez nawet tydzień biegać rekreacyjnie wokół Ruki i Kuusamo nie powtarzając żadnej z tras na dłuższym odcinku. Najciekawsze na pewno są dwie z nich, prowadzące przez rezerwaty przyrody leżące na wschód i południe od narciarskiego ośrodka. Szczyty w obydwóch rezerwatach - Valtavaara i Pyhävaara - zdobywa się po wymagających, choć nie bardzo długich, podejściach. I właśnie podczas zdobywania pierwszego mogłem posmakować prawdziwej fińskiej zimy. Porywisty wiatr wiał tak, że zmuszony byłem zawrócić przed samym szczytem wzgórza. Nie wiem, jaką temperaturę odczuwaną "wykręcał" wtedy wiatr, ale w osłoniętych miejscach w leśnych schronach termometry wskazywały tego dnia nawet -30 stopni Celsjusza.
Położenie Ruki zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od koła podbiegunowego, a więc znacznie bliżej niż trasy naszych rowerowych wypraw po Islandii czy wokół fiordów zachodniej Norwegii, w połączeniu z porą roku, dawały wyjątkowo krótki dzień. Jasno robiło się po przyjeździe skibusa do Ruki, koło 10-tej rano, a wyraźnie zmierzchać zaczynało już po 14-stej. Tak krótki dzień był kolejnym ciekawym doświadczeniem dla mnie, biegówkowego turysty z Polski.
Te wyjątkowo krótkie dni przynosiły jeszcze jedną konsekwencję - Słońce wychodziło tak nisko nad horyzont, że chyba tylko Finowie potrafiliby wskazać moment kiedy kończył się wschód, a zaczynał zachód. Dla mnie te dni były jednym wschodząco-zachodzącym widowiskiem na niebie, które gdy niezachmurzone, zalewało się niesamowitymi feriami pomarańczy, różów i czerwieni. Ale to było w styczniu. A dzisiaj, jak opowiedział mi właściciel jednej z kawiarenek narciarskich, w pierwszy astronomiczny dzień zimy Słońce zaledwie rozjaśnia na chwilę miejsce nad horyzontem.
Ruka, będąca częścią administracyjną Kuusamo i pod tą nazwą często występująca w sportowych serwisach informacyjnych, jest miejscem sportowych triumfów biegaczki Justyny Kowalczyk i skoczka narciarskiego Adama Małysza. Skocznia narciarska stoi tuż przy trasach i stadionie narciarskim, gdzie finiszują narciarscy biegacze. A podczas transmisji sportowych zauważyć można znajdujące się naprzeciw skoczni jezioro. Po nim i innych zbiornikach wodnych w Finlandii także zimą prowadzą kilometry ratrakowanych tras narciarskich. Tu wykorzystuje się każdą możliwość, by uprawiać ukochany sport.
Czy Finlandia stanie się nową, narciarską ziemią obiecaną? Sezon narciarski zaczyna się w Ruce już w połowie października i trwa do maja. Jeśli tendencje w ocieplaniu klimatu się utrzymają, a fińskie linie lotnicze nadal będą odlatywały z polskich lotnisk, może Laponia zastąpi nam Alpy?
Szymon Nitka
Znajkraj
Znajkraj
Obserwuj Znajkraj na Instagramie!
Zobacz również najlepsze szlaki rowerowe w Polsce i najlepsze szlaki rowerowe w Europie.
* * *
Naszymi partnerami w rowerowych podróżach są towarzystwo ubezpieczeniowe Nationale-Nederlanden, marka Extrawheel, rowerowa Brandenburgia i biuro podróży Bird Service.
* * *
Zobacz więcej naszych artykułów o podróżach:
Warmińska Łynostrada, czyli Warmia i Mazury na kilka rowerowych dni
Na rowery do Szwajcarii: góry, jeziora, winnice i ser gruyère
Rudawy w Saksonii. Nieznane góry Niemiec
Lipsk, czyli aktywny city break w Saksonii
Berlin w 30. rocznicę upadku Muru Berlińskiego
Rowerem po Krainie Łaby. Saksonia aktywnie
Pomorze Zachodnie zamienia stare linie kolejowe na nowe trasy rowerowe
Rzeczpospolita Ptasia. Europejski eden nad Wartą
Rowerem na stulecie Łotwy. Z Łatgalii nad Bałtyk
Frankonia. Rowerem po skarby architektury z listy UNESCO
Północne Niemcy. Rowerem wzdłuż Morza Bałtyckiego
Łódzkie aktywnie. Łódzki Szlak Konny w dolinie Warty
Szlakiem Green Velo po Podkarpaciu: od Przemyśla do Rzeszowa
Wiślana Trasa Rowerowa. Na nowych drogach rowerowych Małopolski
Kleinwalsertal - biegówkowa enklawa w Austrii
Na rowery do Szwajcarii: góry, jeziora, winnice i ser gruyère
Rudawy w Saksonii. Nieznane góry Niemiec
Lipsk, czyli aktywny city break w Saksonii
Berlin w 30. rocznicę upadku Muru Berlińskiego
Rowerem po Krainie Łaby. Saksonia aktywnie
Pomorze Zachodnie zamienia stare linie kolejowe na nowe trasy rowerowe
Rzeczpospolita Ptasia. Europejski eden nad Wartą
Rowerem na stulecie Łotwy. Z Łatgalii nad Bałtyk
Frankonia. Rowerem po skarby architektury z listy UNESCO
Północne Niemcy. Rowerem wzdłuż Morza Bałtyckiego
Łódzkie aktywnie. Łódzki Szlak Konny w dolinie Warty
Szlakiem Green Velo po Podkarpaciu: od Przemyśla do Rzeszowa
Wiślana Trasa Rowerowa. Na nowych drogach rowerowych Małopolski
Kleinwalsertal - biegówkowa enklawa w Austrii