Jeśli po przejechaniu jednej z nowych tras rowerowych w Polsce wzrósł Wasz apetyt na podróże rowerem, zapraszamy na doskonałe szlaki do turystyki rowerowej w Europie. Wszystkie wyróżniają się wysoką jakość dróg rowerowych którymi prowadzą, posiadają dużą liczbę atrakcji krajoznawczych położonych na trasie i - za wyjątkiem Szlaku Muru Berlińskiego, naturalnie - oferują możliwość aktywnego wypoczynku wśród najpiękniejszych naturalnych krajobrazów Europy. Zobaczcie, jak pięknie podróżuje się rowerem po Europie.
Promotor turystyki rowerowej, autor rowerowego bloga podróżniczego Znajkraj. Autor artykułów w Magazynie Turystyki Rowerowej Rowertour i National Geographic Traveler
Szlaki rowerowe w artykule:
1. Loara,
2. Alpe-Adria,
3. Odra-Sprewa,
4. EuroVelo 10,
5. Dolina Baryczy,
6. Szlak wokół Tatr.
* * *
1. Drauradweg - szlak rowerowy Drawy w Karyntii
Biegnący przez aż cztery europejskie kraje szlak rowerowy rzeki Drawy jest naszym ostatnim, zeszłorocznym odkryciem. Rowerowa przygoda nad Drawą zaczyna się we Włoszech u podnóża pięknych Dolomitów, a przez kolejne dni prowadzi przez Tyrol Wschodni i malowniczą Karyntię. Właśnie do Karyntii należy najdłuższy odcinek szlaku, a Villach - letnia, rowerowa stolica Austrii - jest największym miastem na trasie. W Villach Drauradweg spotyka się z transalpejską trasą Alpe-Adria i Wielką Pętlą Jezior Karyntii, którą przejechaliśmy rok temu.
Trasa rowerowa Drawy jest jednym z zaledwie czterech szlaków rowerowych w Europie, które zostały nagrodzone pięcioma gwiazdkami jakości przez Niemiecki Powszechny Klub Rowerowy. Na tak wysoką ocenę złożyły się zarówno aspekty techniczne trasy, jak jakość i bezpieczeństwo dróg rowerowych, a także zróżnicowana baza noclegowa, ciekawe miejsca do zobaczenia czy nawet dostęp do transportu kolejowego na całej trasie. Ważna jest również wysoka dostępność trasy - na trasie spotykaliśmy i osoby starsze, i całe rodziny na rowerach.
2. EuroVelo 10 - droga rowerowa Morza Bałtyckiego w Niemczech
To powinna być naturalna kontynuacja rowerowej podróży wokół Morza Bałtyckiego dla wszystkich, którzy pokonali trasę rowerową EuroVelo 10 (do niedawna R10) wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku, prawdopodobnie najpopularniejszy polski szlak rowerowy. Doskonale przygotowana trasa po niemieckim brzegu Morza Bałtyckiego pokazuje, dokąd zmierza turystyka rowerowa w Europie - EuroVelo 10 w Niemczech perfekcyjnie łączy wygodę uprawiania turystyki rowerowej z podziwianiem nadmorskich walorów przyrodniczych.
Wśród zalet niemieckiej nadmorskiej trasy rowerowej jest również możliwość poznania ciekawej historii północnych Niemiec, powiązanej z historią wielu polskich miast. To tu narodziła się Hanza - potężny związek kupiecki, który ukształtował miasta przy rowerowej trasie. Lubeka, Wismar, Rostock czy Stralsund zasługują na dłuższy postój - warto o tym pamiętać podczas planowania przejazdu po niemieckiej części EuroVelo 10. Miejscami szczególnie wartymi uwagi są Europejskie Muzeum Hanzy w Lubece i Ozeaneum w Stralsundzie.
Szlak rowerowy Renu w Szwajcarii na naszej liście najpiękniejszych tras w Europie zajmuje pierwsze miejsce. I nie podejrzewamy, by miejsce to szybko opuścił. Ogromną zaletą szwajcarskiego odcinka trasy rowerowej Renu jest jego zróżnicowany bieg, w którym wyróżnia się aż cztery odcinki, bardzo różniące się charakterem. Szlak zaczyna się etapem w wysokich Alpach Szwajcarskich, po nim następuje przejazd szeroką doliną Renu Alpejskiego, który oddaje prowadzenie Jezioru Bodeńskiemu, by zakończyć wyprawę w tradycyjnej, środkowoeuropejskiej dolinie rzecznej.
Nad Renem w Szwajcarii turysta rowerowy zachwyca się w jednej chwili panoramami alpejskich szczytów, by zaraz podziwiać przejeżdżający obok słynny pociąg Glacier Express. Po wizycie w najstarszym mieście Szwajcarii - Chur, trafiamy na najmniejsze ze szwajcarskich miasteczek - piękny drewniany Werdenberg z zaledwie ok. 50 mieszkańcami. Jednego dnia oglądamy kolekcję 200-letnich krowich dzwonków w Ilanz, innego - zagłusza nas szum Rheinfall - największego wodospadu Europy. Szwajcaria to zwykle niekończąca się lista atrakcji.
Włochy słyną z turystycznej atrakcyjności, więc gdy pojawia się możliwość połączenia jej z rowerową aktywnością... Nie odmawiajcie! Tym bardziej, gdy zaproszenie płynie z Południowego Tyrolu. Północ Włoch ma swój bardzo wyjątkowy charakter powstały z wymieszania tyrolskich wpływów, niemieckiego porządku z włoskim temperamentem. Widać to nawet w turystyce rowerowej, której stworzono tu perfekcyjne warunki do rozwoju budując drogi rowerowe w dolinach regionu. A doliną Adygi biegnie właśnie słynna Via Claudia Augusta.
Trasa rowerowa Via Claudia Augusta zaczyna się w Bawarii po drugiej stronie Alp, ale to włoska część szlaku wraz z innymi okolicznymi trasami w Południowym Tyrolu wystarczy na cudowny, tygodniowy urlop. W Bolzano i Merano warto zatrzymać się na dłużej, także po to, by urozmaicić wyprawę rowerową o... przejazd kolejką linową w trudniej dostępne, okoliczne tereny. Bardziej ambitni rowerzyści oczywiście mogą zmierzyć się z krętymi serpentynami, ale ci, którzy wiedzą, że we Włoszech chodzi przede wszystkim o przyjemność, będą woleli nimi zjechać.
5. Berliner Mauerweg - Szlak Muru Berlińskiego w Berlinie
To nie jest najpiękniejszy szlak rowerowy w Europie, ale jest na pewno najbardziej wyjątkowy. Żadna inna trasa rowerowa nie jest oparta na tak niezwykłym rozdziale europejskiej historii jakim był funkcjonujący przez kilkadziesiąt lat podział europejskiej stolicy na dwa bardzo obce sobie miasta. Po zjednoczeniu Berlina, dzięki staraniu lokalnych aktywistów, w miejscu dawnych zasieków i pasa ziemi rozdzielającego część zachodnią Berlina od Niemiec wschodnich, powstała wygoda, ponad 160-kilometrowa trasa rowerowa.
Podróż po Szlaku Muru Berlińskiego to nie tylko rowerowa aktywność, ale również zwiedzanie największych atrakcji miasta. Tuż przy szlaku znajdują się m.in. budynek Reichstagu, Brama Brandenburska, Pomnik Pomordowanych Żydów Europy, Plac Poczdamski, Checkpoint Charlie czy East Side Gallery, a także muzea: Muzeum Historii Naturalnej, Nowe Muzeum na słynnej Wyspie Muzeów, Muzeum DDR (Niemieckiej Republiki Demokratycznej) oraz Muzeum Żydowskie. To idealna trasa rowerowa dla pasjonatów historii współczesnej Europy.
6. EuroVelo 10 - trasa rowerowa Morza Bałtyckiego w Danii
Początkiem podróży po duńskiej części trasy rowerowej Morza Bałtyckiego może być Kopenhaga. Jednak pobytu w tym niezwykłym rowerowym mieście nie sposób ograniczyć do połowy czy nawet jednego dnia - tyle łącznie zajęło mi jeżdżenie fantastyczną kopenhaską infrastrukturą rowerową i podziwianie rowerowych zwyczajów mieszkańców stolicy Danii. Obiektami których nie można przeoczyć w Kopenhadze są rowerowe mosty, łączące brzegi miejskich kanałów i ułatwiające codzienne rowerowe podróże do pracy, szkoły czy na randkę.
Emocji nie brakuje również na właściwej trasie rowerowej po duńskiej prowincji. Fragment EuroVelo 10 w Danii zahacza o dwa piękne klifowe fragmenty wybrzeża Bałtyku. Obydwa są urzekające, choć mają zupełnie inny charakter. Stevns Klint jest mniejszy, bardziej kameralny, ukazujący unikalną granicę pokładów skalnych z kredy i trzeciorzędu, widniejącą pod wiszącym na skale kościołem. Z kolei Møns Klint to ogromne, 130-metrowe skalne urwiska, największe nad Morzem Bałtyckim. Nawet nie myślcie o tym, by tego nie zobaczyć podczas Waszego pobytu w Danii.
Naszymi partnerami w rowerowych podróżach są towarzystwo ubezpieczeniowe Nationale-Nederlanden, marka Extrawheel, rowerowa Brandenburgia i biuro podróży Bird Service.