19 "mindfucków", po których wyborcy opozycji mają ochotę drapać paznokciami po ścianie
"Nie chcę żyć w takim kraju", "co za wstyd, Boże", "ale jak to możliwe". Tak to. PiS pewnie wygrał wybory do PE i dość brutalnie rozwiał nadzieje opozycji, przed którą teraz bardzo pracowite pół roku. Oto 19 gorzkich pigułek dla zwolenników opozycji (a raczej przeciwników PiS), które trudno będzie im przełknąć i przede wszystkim zrozumieć. Zwłaszcza, że żyjąc w swojej bańce informacyjnej, tego się nie spodziewali.
1. PiS (znowu) wygrywa wybory
To była idealna konstelacja. Opozycja w końcu względnie się dogadała. Wybory, o które walczyli, w teorii były najlepszymi z możliwych. W końcu to walka o Unię Europejską, w której to zawsze środowiska okołoplatformerskie były najmocniejsze.2. Opozycja przegrywa "pewniaka" na swoim terenie
To był zdecydowanie mecz u siebie i jeśli była szansa na pokonanie PiS-u, to właśnie w tym meczu. Przecież PiS nawet „tej strasznej Unii” nie lubi i otwarcie ją krytykuje. No cóż, nic z tego. Skończyło się jak w meczu Liverpoolu z Barceloną, gdy mimo przewagi 3:0, Barcelona przegrała 3:4 i musiała obejść się smakiem.
3. Szydło z absolutnie fenomenalnym wynikiem
Fot. Maciek Jaźwiecki/Agencja Gazeta
„Marionetkową premier” poparło ponad pół miliona Polaków! Żeby pokazać perspektywę, wyobraźcie sobie, że z takim poparciem Beata Szydło jest jednoosobową piątą siłą w polskiej polityce z poparciem na poziomie 3,9 proc. Jak widać w Polsce nadal panuje kult swojskiej „Pani Beaty”.
4. Czarnecki jednak się uchował i zdobędzie mandat
Tak było do wczoraj w nocy. Dziś po południu okazało się, że po przeliczeniu wszystkich głosów, Czarnecki mandat jednak uzyskał.
Wydawać by się mogło, że młodzi Polacy nie są zwolennikami PiS. Nic bardziej mylnego. Po raz kolejny okazuje się, że wyborcy w wieku 18-29 najchętniej popierali partię Jarosława Kaczyńskiego. Z sondażu IPSOS wynika, że PiS cieszy się u nich poparciem na poziomie 28,4 proc., a Koalicja Europejska 27,3 proc.5. Młodzi nadal kochają PiS i na nich głosują
Niby niewielka różnica, ale to w końcu KE chciała być partią młodych i młodych do siebie przekonać. I nic nie zapowiada, że ta tendencja się zmieni, bo to już kolejne wybory, gdy młodzi zagłosowali tłumnie na PiS.
6. Polska pękła w połowie i jest to faktem
Jeśli jest jeden pozytyw tych wyborów, to fakt, że Polacy naprawdę się zmobilizowali i wykręcili godną podziwu frekwencję. Prawie dwukrotnie przebili tą sprzed 5 lat! Brawo!7. Duża frewkencja "nic" nie dała
W powszechnej opinii wysoka frekwencja miała grać właśnie na korzyść Koalicji Europejskiej. Że niby ten leniwy elektorat się zmobilizował i „pozwoli obronić Polskę i Europę przed PiS”.
Pudło. Okazuje się, że wysoka mobilizacja sprzyjała PiS-owi i to jego elektorat faktycznie "zrobił tu różnicę". Tym samym padł kolejny mit, że to głównie leniwy wyborcy PO nie chodzą na wybory.
8. Film Sekielskich nie pomógł, a może przeszkodził
Okazuje się jednak, że Polakom to nie przeszkadza. Ba, paradoksalnie mogło PiS-owi nawet pomóc, bo jego wyborcy poszli do urn "bronić instytucji, która jest bezpradonowo atakowana".
9. "Działki Morawieckiego" nie mają znaczenia dla fanów PiS
Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Tak samo jak w przypadku K-Towers, czyli sprawy budowy (nie)pisowskich wieżowców w centrum Warszawy. Afera ujawniona niedawno przez „Gazetę Wyborczą”, choć bez wątpienia „gruba”, nie przeszkadza zwolennikom PiS. Biznesowe i milionowe sznurki prowadzą bezpośrednio do samego prezesa Kaczyńskiego. Ba, jest nawet postępowanie w prokuraturze, ale co tam. W końcu to „prezes, który nie zna się na pieniądzach, więc na pewno nie zrobił nic złego”.10. Afera z wieżowcami? Jaka afera? Jakie wieżowce?
11. W Brukseli będzie nas reprezentował... Jaki
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
12. I Dominik Tarczyński...
Fot. Wojciech Habdas / Agencja Gazeta
13. A także – uwaga – minister Zalewska
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
14. Brudziński, Mazurek, Kruk również
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
15. Opozycja jest przekonana, że "się jej należy"
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Koalicja Europejska nie wyszła z żadnym konkretnym programem. A na pewno nie takim, który wyborcy mogli bardzo prosto i szybko kojarzyć. Wisienką na torcie był Latarnik Wyborczy, gdzie okazało się, że KE jako jedyny komitet nie odpowiedział na pytania. Po prostu mają wewnątrz tak sprzeczne opinie, że nie byli w stanie stworzyć spójnej odpowiedzi.
Jeden z kandydatów na "biorącym miejscu" na liście mówił wprost, że nie bardzo ma ochotę się angażować w kampanię bardziej niż potrzeba, bo "i tak wejdzie". Z kolei ci z dołu listy twierdzili, że po co mają się angażować, skoro i tak nie wejdą. Ich kampania wyglądała jak żart.
Zaledwie 27,6 proc. wyborców w wieku 18-29 lat poszło na wybory. To żenująco słaby wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w skali całego kraju frekwencja była rekordowa! Dla porównania wyborcy w wieku 50-59 lat mogą pochwalić się wynikiem na poziomie 53,9 proc..16. Młodych nie obchodzi polityka i "jakieś wybory"
Młodzi Polacy mają gdzieś politykę. Dla nich nic się nie zmienia. Kraj stoi, nie ma aresztowań, internet działa, zagraniczne sklepy się otwierają, jeździć po kraju i Polsce mogą, rodzice dostają 500+, dziadkowie jednorazowo kilka kolejnych stówek, więc o co to całe zamieszanie?
17. Biedroń słabszy niż Petru cztery lata temu
Fot. Krzysztof Mazur / Agencja Gazeta
18. PiS wygrywa dzięki słabo wykształconym
19. Niezależnie co robi PiS, Polacy i tak ich popierają