Po pierwsze: prawdziwe polskie smaki

W tym przypadku nie ma mowy o jakichkolwiek kompromisach – pojawiając się na tym wydarzeniu, możesz liczyć WYŁĄCZNIE na doznania z absolutnie najwyższej półki, osadzone głęboko w najlepszych z wielowiekowych tradycji tej części Polski (już od średniowiecza słynącej przecież nie tylko z wybornej kuchni, lecz także winiarstwa).

W sierpniową sobotę na Rynku Wielkim w Zamościu swe możliwości zademonstruje nie tylko jedenaście czołowych winnic z Roztocza i Lubelszczyzny, ale i najlepsze okoliczne restauracje, które na czas festiwalu opracowały specjalne menu. 

Nie zabraknie też strefy produktów regionalnych – w której znajdziesz m.in. lokalne sery, miody, kiszonki, chleby i ciasta – a także emocjonujących wydarzeń kulturalnych, na czele z wieczornym koncertem Kasi Kowalskiej.

Po drugie: jeden (niedrogi) bilet – mnóstwo możliwości

Od zanurzenia się w krainie oszałamiających doznań dzieli cię jedynie... 10 złotych. Za taką kwotę nabędziesz bowiem wejściówkę do strefy degustacji, w której coś dla siebie znajdą zarówno dorośli (mowa tutaj o, uwaga, kilkudziesięciu winach gronowych i owocowych!), jak i najmłodsi smakosze, gdyż nie zabraknie tam atrakcji dla całych rodzin. 

Warto podkreślić, że bilet zapewnia całodniowy, nieograniczony dostęp do owej strefy, a więc nie musisz się śpieszyć. Ot, delektuj się tym wyjątkowym miejscem do woli, we własnym tempie, zapewniając sobie olbrzymią porcję smakowitego relaksu.

Dodajmy, że wejściówka zapewnia też atrakcyjne zniżki w dziesięciu zamojskich restauracjach, które będą serwować specjalne menu festiwalowe, skomponowane na bazie win ze strefy degustacji. 

Po trzecie: Chill out w sadzie

W ramach wspomnianego biletu otrzymujesz także zaproszenie do miejsca, w którym skutecznie oczyścisz umysł i na dobre zapomnisz o stresie, tudzież codziennych troskach. 

Chill out w sadzie – tak nazwano kolejną z propozycji organizatorów festiwalu "W poszukiwaniu prawdziwego smaku", czyli strefę, w której będzie rządził Marcin Sikora, utalentowany kucharz, a zarazem znawca i pasjonat kuchni polskiej.

Tobie pozostaje zasiąść przy jednym ze stołów biesiadnych (bądź też, jeżeli wolisz, na miękkiej trawie), a następnie – w cieniu wiśni, jabłoni i gruszy – wziąć głęboki wdech i z szerokim uśmiechem na twarzy sycić się zarówno niepowtarzalną atmosferą owego miejsca, jak i daniami serwowanymi przez ambasadora kulinarnego Winiarni Zamojskiej.

Po czwarte: uczyć, bawiąc – bawić, ucząc

Strefa Chill out w sadzie zapewni ci również naprawdę solidny łyk wiedzy, rozumiany jako fascynujące opowieści doświadczonych winiarzy.

Chcesz dowiedzieć się, jak założyć winnicę? Zastanawiasz się, czy w enologii chodzi bardziej o pracę, czy może jednak wielką pasję? 

Czym johanniter, riesling i regent różnią się od szczepów seyval blanc i solaris? Jak stworzyć wspaniałe wino na bazie polskich porzeczek, agrestu albo malin? Odpowiedzi na podobne pytania znajdziesz właśnie tutaj.

Lecz to jeszcze nie wszystko – podczas Festiwalu Win Polskich i Produktów Regionalnych możesz liczyć na degustacje pod okiem doświadczonych restauratorów i sommelierów, którzy wprowadzą cię w świat tzw. food & wine pairingu, czyli umiejętnego łączenia potraw z winami tak, aby wydobywać z nich to, co najlepsze. 

Nie zabraknie też stałego elementu owego dorocznego wydarzenia, czyli Laboratorium Smaku i Zapachu, gdzie nauczysz się rozbierać wrażenia płynące z degustowania win na części składowe. Czytaj: przeobrazisz się w człowieka obdarzonego wiedzą, która… zaskoczy niejednego kipera i sommeliera. 

Po piąte: szczytne cele

Lubisz głosować portfelem na to, co naprawdę dobre i "nasze"? Uważasz się za patriotę ekonomicznego? A więc pamiętaj, że kupując wyjątkowe smakołyki regionalne, których całe mnóstwo znajdziesz na stoiskach festiwalu "W poszukiwaniu prawdziwego smaku", wspierasz lokalnych przedsiębiorców z Roztocza i Lubelszczyzny.

Jeżeli twojemu sercu szczególnie bliski jest rozwój polskiego winiarstwa, zapoznaj się koniecznie z ofertą Winiarni Zamojskiej, ponieważ w tym przypadku każda sprzedana butelka oznacza 10 groszy wpłaconych na konto pewnej wyjątkowej instytucji.

Mowa tutaj o Fundacji Winiarnie Zamojskie, która od roku 2019 wspiera winiarzy oraz sadowników z Roztocza i Zamojszczyzny, promując efekty ich pracy zarówno w kraju, jak i za granicą. 

Ta długofalowa strategia umożliwia nie tylko intensywny rozwój kultury winiarstwa w Polsce oraz budowę rodzimych marek win gronowych i owocowych – przyczynia się też do ekspansji turystyki regionalnej. 

Po szóste: bo tutaj jest pięknie!

Festiwal Win Polskich i Produktów Regionalnych "W poszukiwaniu prawdziwego smaku" może być świetnym pretekstem zarówno do krótkiego wypadu weekendowego, jak i dogłębniejszej eksploracji Zamościa i jego okolic. 

Jeżeli znasz Roztocze, oczywiście nie musimy namawiać cię do spędzenia urlopu w tym malowniczym regionie, położonym na południowo-wschodnim krańcu Polski, a rozciągającym się od województw lubelskiego i podkarpackiego aż po Lwów. 

Lecz jeżeli masz pod tym względem zaległości, nadrób je koniecznie. Gwarantujemy: to miejsce – ze względu na duże nasłonecznienie i liczne wzniesienia terenu nazywane “polską Toskanią” – oszałamia wszystkie zmysły. 

Zachęciliśmy cię do wzięcia udziału w trzeciej już edycji tego wyjątkowego festiwalu win polskich oraz produktów regionalnych? Wejdź pod ten adres, pod którym znajdziesz więcej szczegółów, a następnie zacznij... przygotowywać się na niesamowite wrażenia, jakie czekają cię na zamojskim Rynku Wielkim 13 sierpnia już od godziny 10.00.